Słowa złego nie mogę powiedzieć o tym anime. Nie mogę, bowiem autorzy wprost przekazali mi, że to nie będzie to, czego bym się miał spodziewać (czego już wcześniej się domyśliłem), czyli anime o Air Soft Gunie (strzelaniu się z pistoletów na plastikowe kulki wyniesionym do rangi sportu i symulacji wojskowej). Dali mi także do zrozumienia, że nie będzie poważnie, a całe anime będzie prezentować się w stylu pierwszego odcinka i nie powinienem mieć co do tego pretensji. Wobec powyższego, jako, że twórcy w końcu są z odbiorcą szczerzy, postanawiam jak we wstępie i złego powiedzieć nie mogę.

Cóż. Historia ukazana w „Sabagebu!” jest dziwna, ale nie oryginalna. Uczennica zmienia szkołę kolejny raz, zgrywa dobrą koleżankę, by zbudować przyjazne stosunki z otoczeniem, lecz przez przypadek trafia do klubu gier survivalowych. Dobrze zakręcone koleżanki wciągają ją siłą w swój świat pistoletów na kulki.

Anime jest niepoważne. Przy tym ma zdecydowanie za mało mocnych gagów, które rekompensowałyby niedostatki akcji i fabuły. Należy spodziewać się różnych krótkich informacji na temat zagadnień z dziedziny wojskowości, lecz niech Was to nie zmyli – miłośnicy militariów nie mają tu czego szukać.