Kirito w czarnym ubraniu: Jest. Asuna: Jest. Nowe wirtualne MMO: Jest. Zdecydowanie zbyt usilne dozowanie informacji: Jest. Nowe dziewczynki: Są. Umierający gracze: Zgadza się. Możemy startować, wszystkie systemy sprawne, widzowie gotowi do seansu. Rozpoczynamy podbijanie niezasłużonego boomu. Proszę przygotować się na duże porcje taniego melodramatu i bzdurną fabułę. To będzie brutalna przejażdżka przez Waszą tolerancję na bzdurną historię o nastolatkach Takich Jak Wy.
A, zapomniałem, FAMAS też był.
Co tu dużo pisać… Sword Art Online II rusza i nic nie wskazuje na to, by miało wartość większą, niż poprzednia seria, która także przykuwała uwagę wyłącznie aspektami wizualnymi i akcją. Doświadczenie pokazuje, że fabuła i konstrukcja wirtualnego świata ponownie będą tak samo niedorzeczne, jak we wcześniejszej odsłonie.