Ile znacie anime traktujących o produkowaniu animacji? Jeśli chodzi o produkcje poświęcone stricto tej tematyce, to kojarzę jedynie Animation Runner Kuromi, powstałe na początku obecnego wieku, czyli już dawno temu. A od tego czasu w tworzeniu anime zmieniło się naprawdę wiele…

Fabuła przedstawia przygody Aoi Miyamori, której szkolne marzenia ziściły się i teraz kobieta pracuje w studiu animacji na stanowisku asystentki produkcji. Jakkolwiek wzniośle ten tytuł by nie brzmiał, to jej głównym zadaniem jest doglądanie pracy innych i dowożenie materiałów do pracowników tworzących na odległość. Ciężki kawałek chleba, lecz daje wiele satysfakcji, zwłaszcza, że w telewizji właśnie miała miejsce premiera najnowszego dzieła jej studia. I, niestety, chwilę później cały harmonogram sypie się jak domek z kart, gdy jeden z trybików w postaci animatora nie wyrabia się z narysowaniem klatek kluczowych. W efekcie poślizg staje się coraz większy wraz z kolejnymi etapami produkcji, a Miyamori musi to wszystko ogarnąć.

Ta komediowa seria w bardzo fachowy i realistyczny sposób ukazuje proces powstawania serialu animowanego w Japonii. Ubocznym efektem jest ogrom bohaterów, wprowadzonych już w pierwszym odcinku, bowiem poznajemy właściwie wszystkich pracowników Masashimo Production, czyli kilkanaście osób obsadzających kluczowe stanowiska.

Serial jest pozycją obowiązkową dla wszystkich miłośników anime. Wiedza o tym, jak powstaje ulubione medium zupełnie zmienia spojrzenie na anime i pozwala lepiej docenić wysiłki odpowiedzialnych za nie osób. Oraz dostrzec więcej wpadek i zaniedbań.

A ponadto to praca P.A. Works, czyli wygląda miodnie. Oby tak zostało do ostatniego odcinka, z czym bywa różnie.