Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru – odcinek 3

[HorribleSubs]_Yuki_Yuna_wa_Yusha_de_Aru_-_03_[720p].mkv_snapshot_01.16_[2014.10.23_21.14.57]

Twórcy anime pracujący nad oryginalną fabułą, a nie nad adaptacją, mają wyjątkową możliwość zaskakiwania widzów – z czego w tym odcinku w pełni korzystają scenarzyści Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru. W pierwszej scenie widzimy dziewczęta półtora miesiąca później, zmagające się z piątym (z dwunastu) Vertexów – co oznacza, że od czasu walki pokazanej w drugim odcinku nic istotnego dla ratowania świata się nie działo. Pytanie, czy poradziłyby sobie z kolejnym zagrożeniem, pozostaje bez odpowiedzi, oto bowiem na polu walki pojawia się… piąta wojowniczka! Karin Miyoshi zdecydowanie różni się od pozostałych adeptek bohaterskiego fachu – jako wybrana i wyszkolona przez Taishę pełnoprawna bohaterka góruje nad nowymi koleżankami pod każdym względem i wydaje się jej oczywiste, że od teraz obejmuje przywództwo i nadzór nad całą grupą. Aby ułatwić sobie działanie, przenosi się do ich gimnazjum i dołącza do klubu bohaterów. Teraz już wszystko powinno iść po jej myśli, nieprawdaż?

Poza krótką sekwencją walki na początku cały ten odcinek wypełniają czyste „okruchy życia” związane z aklimatyzacją Karin w nowym miejscu i działaniami pozostałych dziewcząt, mającymi na celu wciągnięcie nowej koleżanki do swojego grona. Nie wyszło to najgorzej, chociaż tajemniczość zaczyna się dawać trochę we znaki. Nadal nie mamy pojęcia czym (kim?) jest Taisha, o Shinju-sama nie wspominając, a bohaterki przez ten miesiąc bawiły się zapewne intensywnie słodziutkimi aplikacjami w smartfonach, za to nie próbowały się dopytać, z czym tak właściwie walczą i o co w tym wszystkim chodzi. Najwyraźniej im skąpe wyjaśnienia, które padły wcześniej, wystarczają – gorzej z widzami takimi jak ja. Widzowie nie tacy jak ja na pociechę dostają sympatyczny odcinek o dziewczętach oswajających nafuczona koleżankę, ozdobiony nawet szczyptą fanserwisu, tym razem przy okazji lekcji na basenie.

Rozstając się z tą serią, podtrzymuję zaszeregowanie z opisu drugiego odcinka. To magical girls z naciskiem na moe, być może mające sprzedać jakieś gadżety (wiem, że powstaje gra) i aplikacje (podejrzanie dużo razy pokazywano dotąd czat w ich smartfonach), ale przypuszczam, że przynajmniej częściowo celujące w starszych fanów. Jak to wszystko się rozwinie, przyszłość pokaże. Na pewno jest to seria podręcznikowo poprawna. Ładna muzyka i grafika, urocze dziewczęta, całkiem rozsądnie rozłożony scenariusz (jeśli tylko przyjąć, że okruchy życia są tu równie ważne, jeśli nie ważniejsze od walk). Czy będzie w tym jakaś iskra nieprzewidywalności, czy też seria pozostanie propozycją dla tych, którzy chcą czegoś ciepłego i poprawiającego nastrój? Cóż, odpowiedź na to pytanie znajdą na pewno ci, którzy będą kontynuować seans.

Leave a comment for: "Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru – odcinek 3"