Punch Line – odcinek 1

[HorribleSubs]_Punch_Line_-_01_[720p].mkv_snapshot_09.17_[2015.04.09_21.31.48]

W przypadku nowości, szczególnie opartej na oryginalnym scenariuszu, wszyscy oczekują w pierwszym akapicie zgrabnego i zwięzłego streszczenia „o czym to jest”. Bardzo przepraszam, że się z tego wywiążę niezwykle pobieżnie, ale nie tylko w ten odcinek wepchano tyle treści, że nie podejmuję się tego omawiać. Tym bardziej, że tylko popsułabym przyjemność, bo oto, proszę państwa, mamy przed sobą serię, która na razie wygląda jak noitaminA w czystej postaci: szaleństwo i chaos zostawiające z widza z pytaniem „Ale co to było?”, zadanym bardzo, bardzo słabym głosem.

Na razie wiemy, że Yuuta, protagonista, został wyeksmitowany z własnego ciała, i musi odnaleźć tajemniczą księgę, by do tego ciała powrócić. A także, że faktycznie połączenie naszego protagonisty i widoku damskiej bielizny może zakończyć się zagładą ludzkości. Przeprowadzoną w obrębie tego odcinka dwa razy. Cała reszta drobiazgów – o co tu chodzi, kim są sąsiadki Yuuty (poza tym, że zgrabnymi nośnikami bielizny), kto za tym wszystkim stoi, a także co brali twórcy i gdzie można to dostać – musi zaczekać na później.

Na plus:

+ Nie mam pojęcia dlaczego, ale mimo majtek i fabularnego chaosu ta seria po prostu zrobiła na mnie niezłe wrażenie. Kilku ostatnim seriom, które próbowały podobnych chwytów, się to kompletnie nie udało.

+ Jak by nie patrzeć, to było nieludzko kolorowe, ale ładne. Widać, że twórcy umieją się obchodzić z kolorem i kadrowaniem, a uproszczenia animacji można zrzucić na nietypową grafikę.

+ Biały kot angorski w charakterze duchowego (buhahaha, dwuznaczność zamierzona!) przewodnika bohatera.

Na minus:

– „Majtki i chaos” to naprawdę absolutnie wszystko, co da się o fabule powiedzieć. Obawiam się, że seria odstraszy widzów szukających od początku chociażby względnej spójności.

– Nagromadzenie dziwacznych pomysłów z najrozmaitszych gatunków rzadko się daje przekuć w udany świat przedstawiony. Zwykle zostaje tylko nagromadzenie dziwacznych i przypadkowych pomysłów.

– Bohater na razie jest potwornie nijaki i w porównaniu do całej reszty – mało interesujący.

Podsumowanie: Zdecydowanie pozycja nie dla każdego, która może okazać się szaloną jazdą bez trzymanki, ale też może zakończyć się kraksą na dowolnym (niekoniecznie pierwszym) zakręcie. Warto spojrzeć, chociaż wymaga się podstawowej odporności na majtki i fontanny krwi z nosa – jeśli kogoś to odstręcza, nie da rady tego oglądać.

[HorribleSubs]_Punch_Line_-_01_[720p].mkv_snapshot_05.35_[2015.04.09_21.26.12]

Leave a comment for: "Punch Line – odcinek 1"