Gatchaman CROWDS insight – odcinek 3

snapshot_05.17_[2015.07.18_21.42.53]

Pogodny wstęp, z przypomnieniem zasad działania Gatchamanów i przedstawieniem na nowo ekipy (uzasadnionym pojawieniem się Tsubasy) szybko się kończy. Zgodnie z przepowiednią JJ-a VAPE atakują po raz kolejny, tym razem pojawiając się w ogromnej liczbie w pełnej ludzi tokijskiej dzielnicy Shibuya. Co gorsza, są doskonale zorganizowani i Gatchamani na własnej skórze będą mogli się przekonać o prawdziwości przysłowia nec Hercules contra plures. Jednakże prawdziwym celem ataku jest najwyraźniej co innego: kolejna konfrontacja między Rizumu a Ruim, która tym razem może się zakończyć bardzo, ale to bardzo nieciekawie.

To, że sytuacja ogólna z każdą chwilą staje się coraz gorsza, było do przewidzenia. Martwi mnie tylko niejasne przeczucie, że to jest jeszcze bardzo dalekie od najpoważniejszego problemu, przed jakim staną bohaterowie tej serii. I nie, nie wiem, co to będzie, ale założę się, że nic dobrego. Możliwości jest kilka. Po pierwsze, Rizumu, podobnie jak Rui w pierwszej serii, nie przemienia się, wykorzystuje tylko moc notesu do tworzenia „czerwonych CROWDS”. Jeśli jednak weźmie się osobiście za brudną robotę, może być nieprzyjemnie. Po drugie, w Hajime siedzi bomba zegarowa pod tytułem „Berg Katze”. Po trzecie dalej bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się Gelsadra – jest potężnym sprzymierzeńcem, ale nie jestem przekonana, czy faktycznie patrzy na świat tak samo, jak Gatchamani.

Po trzech odcinkach wiem tyle samo, co wiedziałam przed zaczęciem oglądania tej serii – że na jakiekolwiek oceny będzie czas dopiero po jej zakończeniu. Na razie trudno przewidzieć kierunek rozwoju scenariusza, chociaż widać już pewne prawidłowości. Gatchaman CROWDS insight wraca do tematu odpowiedzialności, na razie analizowanego głównie na przykładzie tytułowej zdolności. W finale poprzedniej serii wszyscy dostali CROWDS i żyli długo i szczęśliwie, ale to podejście, niezwykle naiwne, nie musiało okazać się właściwe. Pytanie tylko, czy na tym etapie odebranie ludziom potencjalnie niebezpiecznej zabawki przyniesie więcej problemów, czy pożytku? Na jakiej linii tym razem będzie przebiegać konflikt ideałów? Doskonale wiem, że na niektórych ta seria działa jak czerwona płachta na byka, ale mnie irytuje tylko jedno: czekanie na kolejne odcinki, które potwierdzą lub obalą moje teorie.

snapshot_12.04_[2015.07.18_21.49.51]

Leave a comment for: "Gatchaman CROWDS insight – odcinek 3"