To będzie głupie – tak bardzo głupie, że może być nawet śmieszne. Ale bardziej prawdopodobne, że będzie tylko głupie. Nasze Hacka Dolls w liczbie trzech o wdzięcznych imionach Hacka-doll #1, Hacka-doll #2 i Hacka-doll #3 rozpoczynają odcinek od dostania OPR od swojej zwierzchniczki za to, jakie są beznadziejne, i zapowiedzi, że zaraz po zakończeniu rozmowy idą na złom. Ale jako że łzy w oczach działają w anime cuda, dziewczyny otrzymują ostatnią szansę na rehabilitację i lądują w pokoju bogu ducha winnej internautki, którą od tej pory będą prawdopodobnie uszczęśliwiać swoją obecnością – tyle. Oczywiście nic im nie wychodzi, żarty powinny być śmieszne (ale nie są), wypad do sklepu jest jedyną historią, którą udało się wepchnąć w darowany czas antenowy, a na koniec dziewczyny otrzymują ocenę 3/100 (i tak za wysoką moim zdaniem).
Plusy:
+ sam nie wiem, się zobaczy czym uraczą nas kolejne odsłony
+ nawet ładne projekty postaci
Minusy:
– opening trwający 1:40 (przy całkowitej długości odcinka 7:50)
– tła (patrz domek powyżej)
– animacja (jak pokaz slajdów)
– na razie zero sympatii do którejkolwiek z postaci
Postaram się napisać coś więcej przy okazji kolejnych odcinków, bo chwilowo nie bardzo jest o czym pisać.