Kolejny uszczęśliwiony przez trójkę pomagierek od siedmiu boleści.
Okazuje się jednak, że będziemy dostawać coraz to nowych bohaterów w każdym odcinku, czego dowodem jest powyższy zrzut. Tym razem tematem odcinka jest szukanie idolek. Oczywiście któż by lepiej się do tej roli nadawał niż nasze gwiazdy. W serii nic się nie zmieniło – żarty w większości są nieśmieszne, animacja słaba, a opening i ending zjadają dwie minuty z siedmiominutowych odcinków – chociaż może to i dobrze, bo krócej się trzeba męczyć z tym koszmarkiem. No i na deser ta okropna animacja w endingu. Słabe to strasznie, w dodatku nieśmieszne i momentami głupie. Nie sądzę, aby cokolwiek się zmieniło w kolejnych odcinkach i w przyszłym tygodniu seria zostanie przeze mnie z hukiem porzucona, a i nikomu jej polecać nie będę.