Heavy Object – odcinek 3

snapshot_17.09_[2015.10.16_21.05.38]

Są takie momenty w anime, gdy głupota zaczyna wypływać wszystkimi możliwymi otworami… Do takiego poziomu spadł też Heavy Object w trakcie trzeciego odcinka. Dwójka bohaterów i słodka lolitka operatorka Obiektu podejmuje próbę podbicia wrogiej bazy, wypchanej po brzegi fanatykami religijnymi. Oczywiście dostanie się do niej było dziecinnie proste, bo kto by tam pilnował obiektów odpowiadających za serwisowanie jedynej użytecznej na placu bitwy broni… Ciach przez siatkę, drzwi otwarte i jesteśmy w magazynie części zamiennych!

snapshot_17.14_[2015.10.16_21.05.46]

Rzecz jasna nie mogło zabraknąć problemów. Otóż części zamiennych jest tyle, że nie sposób je wysadzić. Blond bohater wymyślił jednak coś sprytnego, co ma umożliwić sukcesu operacji. Niestety, lolitka daje się złapać, a później pojmani zostają także bohaterowie.  Spluwa przy głowie, smażenie w broni Obiektu jako kara śmierci… Nic bardziej mylnego, nawet w takiej sytuacji tej trójce udaje się uciec! Wielki, potężny Obiekt ma wadę w postaci autodestrukcji w momencie uszkodzenia. Genialne rozwiązanie technologiczne zostaje wykorzystane przez blondasa. Wybuch niszczy przy okazji 2/3 bazy, a resztą zajmą się sojusznicy, którzy przychodzą z odsieczą.

snapshot_21.54_[2015.10.16_21.06.12]

Na sam koniec kraj postanawia odznaczyć genialnych bohaterów, którzy być może zmienili właśnie losy całej wojny, bo nagle okazało się, iż Obiekty nie są bronią absolutną. Oczywiście, marzenia o bogactwie i wygodnym życiu szybko błyskają, gdy po rozdaniu medali zostają wysłani na front…

Trzeci odcinek ciężko podsumowuje założenia świata i fabuły Heavy Object. Wszelkie nadzieje prysły, wszelkie pozytywne punkty zostały brutalnie zamordowane. Nie pozostaje nic innego, jak masochistyczne piątkowe wieczory lub porzucenie oglądania.

Leave a comment for: "Heavy Object – odcinek 3"