Mahou Tsukai Precure! – odcinek 2

snapshot_03.23_[2016.02.15_19.46.25]

Podoba mi się, że przynajmniej na razie seria ma jakąś linie fabularną poza „bronimy świata przed złymi”. Mirai jedzie wraz z Riko do magicznego świata, a przy okazji dowiaduje się paru detali, które czarowniczka do tej pory trzymała dla siebie. Na przykład tego, że nie jest ona (cóż za niespodzianka) tak zdolną adeptką sztuki czarnoksięskiej, jak początkowo twierdziła… Oraz że nie zawsze stosuje w praktyce dobrą zasadę „najpierw pomyśl, potem zrób”. Świetny pomysł ściągnięcia ze sobą Mirai i opowiedzenia dyrekcji magicznej szkoły o przemianie w Precure ma jedną zasadniczą wadę, polegającą na tym, że ludzi do magicznego świata importować nie wolno. W efekcie Riko ma kłopoty jeszcze poważniejsze niż wcześniej, Mirai w dobroci swego serca postanawia się wstawić za nią u dyrektora szkoły, zaś poznany w poprzednim odcinku wyrób wampiropodobny imieniem Batty powraca. Notabene z uroczo podobnego powodu: jemu też nikt nie wierzy, że poniósł porażkę, bo natrafił na legendarne wojowniczki… Dalej mamy kolejną przemianę, poznajemy rezydentnego bishounena oraz wykańczający potwora tygodnia plastikowy atak, zaś bohaterka zostaje – ha, cóż to za spoiler! – ostatecznie wpisana na listę uczniów magicznej szkoły. Swoją drogą, ciekawe, co na to jej rodzice, bo jednak nie przypuszczam, by tę sprawę zamieciono pod dywan.

snapshot_21.29_[2016.02.15_20.05.49]  snapshot_18.48_[2016.02.15_20.02.59]

W kwestii formalnej jestem już praktycznie pewna, że bohaterki – tak jak w początkowych seriach Precure przemieniają się razem i odpowiada za to rozpęknięty na połowy magiczny diament osadzony w ich wisiorkach. Odcinek poświęcił trochę czasu rozbudowywaniu świata, ze zmiennym szczęściem. Magiczna szkoła wygląda dość normalnie, a ja po trochu spodziewałam się słodko-halloweenowego stylu, jak w Słodkie, słodkie czary. Dobrze uzasadniono panującą w niej pustkę (przerwa międzysemestralna), nieźle przyczynę zapisania do niej Mirai (ciut metodą deus ex machina, ale przynajmniej niepodważalną). Najgorzej wypadło chyba to, że Zły robi sobie bezczelny wjazd na tę placówkę edukacyjną i rozbija się w najlepsze, przez nikogo (poza bohaterkami) niezatrzymywany. Jasne, można powiedzieć, że szanowna dyrekcja po prostu nie zdążyła, ale to może zapowiadać pewien problem w przyszłości, notabene trapiący liczne shouneny. Jeśli bohaterki są zasadniczo początkującymi adeptkami fachu (tym razem magicznego), to dlaczego sprawą niemilców nie zajmą się dorośli? Jasne, nie są legendarnymi wojowniczkami, ale litości, skoro to mają być magowie i czarownice, to coś chyba powinni być w stanie zrobić? Na Ziemi to by przeszło bez problemu, tu wypadło ciut sztucznie. Zobaczymy.

snapshot_02.29_[2016.02.15_19.45.24]  snapshot_06.43_[2016.02.15_19.49.57]

Zapowiedź następnego odcinka pokazuje zdaje się, skąd wzięły się różne stroje w czołówce. Najwyraźniej bohaterki będą je zdobywać wraz z nowymi klejnotami – ale żeby w takim tempie? Wątek główny nadal pozostaje tajemniczy w kwestii tego, dlaczego i w jaki sposób Zło zamierza tym razem szkodzić światu. Za to seria w dalszym ciągu jest puchata, a dynamika na linii Riko-Mirai dobrze zwiastuje na przyszłość.

snapshot_19.43_[2016.02.15_20.03.56]

Leave a comment for: "Mahou Tsukai Precure! – odcinek 2"