12-sai ~Chicchana Mune no Tokimeki~ – odcinek 3

[Doremi].12-Sai.Chicchana.Mune.no.Tokimeki.Episode.03.[1280x720].[A1EC7E60][20-17-31]

Uwaga! Przed seansem należy skonsultować się z dentystą w celu przeglądu stanu uzębienia – trzeci odcinek 12-sai powodować może nagły rozwój istniejącej próchnicy lub powstanie nowych ubytków.

Skoro już zapoznaliście się z powyższym ostrzeżeniem, pora na szczegóły. Takao zaprasza Ayase na pierwszą oficjalną randkę i nie trzeba chyba nikomu mówić, że dziewczynka jest podekscytowana i niezwykle przejęta. Druga para, Hiyama i Aoi, nie radzi sobie aż tak dobrze. Co prawda wyznali sobie uczucia, więc mogłoby się wydawać, że najtrudniejszą część mają już za sobą. Nic bardziej mylnego. Teraz muszą bowiem przestawić się z trybu dokuczliwego kolegi i stale upominającej go koleżanki na tryb związkowy – a że bycie chłopakiem i dziewczyną w wieku dwunastu lat nikomu nie przychodzi naturalnie, to i nasi bohaterowie zdają się mieć problemy ze swobodną rozmową czy nawet patrzeniem sobie w oczy. O reszcie nawet nie wspominając.

Troskliwa Ayase dochodzi do wniosku, że jej przyjaciółce mogłaby pomóc randka – a żeby obydwu parom było łatwiej i lżej przejść przez ten ważny moment, dziewczynki decydują, że najlepiej byłoby udać się wspólnie na podwójną randkę. Wspaniałomyślny Takao zgadza się natychmiast, Hiyama zdaje się mieć większe opory, ale ostatecznie również przystaje na propozycję.

Wyprawa do centrum handlowego udaje się całkiem nieźle, chociaż Aoi zauważa, że związek Ayase i Takao jest na dalszym etapie zaawansowania, niż jej relacja z Hiyamą – para nie ma na przykład problemów z trzymaniem się za ręce, o czym Aoi marzy, ale wstydzi się zrobić pierwszy krok. Hiyama jest z kolei nieco skrępowany obecnością drugiej pary – widać wyraźnie, że wolałby spędzić czas ze swoją dziewczyną sam na sam, co zresztą w pewnym sensie mu się udaje na koniec odcinka.

Jak już wspomniałam, cała historia jest tak słodka i przeurocza, że wywoływać może ból zębów. Nasi bohaterowie są cudownie niewinni i naiwni. I może gdyby byli nieco starsi, takie zachowanie by raziło, jak ma to miejsce w przypadku wielu innych serii o podobnej tematyce, ale z bohaterami w wieku licealnym. W przypadku dwunastolatków można się z tym ich zachowaniem pogodzić.

Osobiście zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi para Aoi i Hiyama, a trzeci odcinek tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu. Ayase, główna bohaterka serii, jest niewyobrażalnie wręcz dziecinna, a że jej chłopak sprawia wrażenie bardzo dojrzałego, relacja tej pary przypomina mi raczej starszego brata opiekującego się młodszą siostrzyczką. Inaczej jest z Aoi i Hiyamą, którzy wypadają bardzo autentycznie w swoich rolach – są tak samo skrępowani wydarzeniami, w których biorą udział, ale przy okazji widać, że mają takie same pragnienia i potrzeby związane ze swoją relacją.

12-sai to bardzo sympatyczna seria shoujo, wyraźnie kierowana do młodszych dziewczynek, które tak jak główne bohaterki, niepewnie i z licznymi obawami, wchodzą w okres dojrzewania. Z punktu widzenia dorosłego człowieka całość wypada dość naiwnie i dziecinnie, ale sądzę, że tak miało to wyglądać, więc trudno mieć serii za złe, że jest dokładnie tym, czym w zamierzeniu miała być. A że z tego powodu trafi raczej do wąskiego grona odbiorców? Nie szkodzi. Nie miał być to hit sezonu i nim nie zostanie – nie wątpię jednak, że znajdą się osoby, które będą czerpać radość z dalszego seansu.

Comments on: "12-sai ~Chicchana Mune no Tokimeki~ – odcinek 3" (1)

  1. Easnadh said:

    Nie wiem, czemu sięgnęłam po ten tytuł, ale w sumie nie żałuję i mam zamiar dooglądać do końca. Anime ogląda się… ciekawie (zwłaszcza jak zacznę porównywać to, co dzieje się na ekranie z tym, co się działo u mnie, jak miałam 12 lat, ale zwykle staram się szybko kończyć te reminiscencje, bo mam ochotę się wtedy upić), chociaż tak ogólnie jest urocze i bardzo słodkie. O ile przy poprzednich dwóch odcinkach aż tak tego się nie odczuwało, o tyle przy trzecim prawie zaczęłam rzygać tęczą. Zastanawiam się, ile w tym było winy Ayase… Pewnie dużo. Tak czy owak, zdecydowanie mam ochotę chwycić ją za te kucyki, owinąć, ścisnąć i zadusić jak łasica kurczaka. Na szczęście para Aoi&Hiyama prezentuje się lepiej.

    Ciekawe, czy ta trzecia dziewuszka też sobie kogoś znajdzie, czy do końca serii będzie robić za Ciocię Dobrą Radę. W openingu jej z nikim nie shipnęli, więc pewnie tak :<

Leave a comment for: "12-sai ~Chicchana Mune no Tokimeki~ – odcinek 3"