Flying Witch – odcinek 3

snapshot_02.42_[2016.04.25_20.11.31] snapshot_03.31_[2016.04.25_20.11.22]

Makoto oznajmia, że czarownica oprócz latania na miotle i czarowania powinna umieć uprawiać warzywa i zioła. Pyta się więc głowę domu Kuramoto, czy nie mają jakiegoś kawałka pola, które mogłaby zagospodarować. Dostaje odpowiedź w dialekcie tsugaru, której kompletnie nie rozumie. Zdezorientowaną dziewczynę ratuje Chinatsu, tłumacząc jej to na „normalny” japoński.

snapshot_05.15_[2016.04.25_20.11.50] snapshot_07.46_[2016.04.25_20.12.29]

Niedoświadczonej Makoto pomaga Kei, pokazując jej podstawy odchwaszczania pola i jego nawożenie. Gdy po ciężkiej pracy przychodzi pora na odpoczynek, z zarośli wyłania się bażant. Niezwykłe dla dziewczyny z wielkiego miasta stworzenie fascynuje ją do tego stopnia, że próbuje ptaka złapać, zużywając przy tym resztę sił. Niestety, efektów brak. Na pocieszenie można dodać, że Chito też się ta sztuka nie udaje. Wyzwanie podejmuje jeszcze Keiji (ojciec Keia i Chinatsu), ale też na darmo.

snapshot_00.38_[2016.04.25_20.11.05] snapshot_19.30_[2016.04.25_20.13.17]

Kolejny dziwny przybysz odwiedza dom rodziny Kuramoto, po raz kolejny zaskakując wyglądem Chinatsu. Tym razem obeszło się jednak bez strachu, a dziwny gość okazuje się siostrą Makoto, Akane. Podobno jest słynna w świecie czarownic, ale kompletnie nie ma wyczucia do podarunków z podróży – ropa naftowa czy owoc kakaowca to zdecydowanie nie są wymarzone przez młodzież pamiątki. Ciekawszym momentem jest nauka zaklęcia przywołującego kruki, pierwszy pokaz magii nie przebiega jednak dla Makoto zbyt pomyślnie.

Trzeci odcinek Flying Witch potwierdza to, co seria pokazała w dwóch poprzednich. Mamy do czynienia z niezwykle ciepłymi, spokojnym okruchami życia. Ogromnym plusem jest umiejętność pokazania autentycznych zachowań i emocji, kreowania wydarzeń z dbałością o małe szczególiki, dzięki którym wpadam w stan błogości. Tytuł ma tę magiczną umiejętność odprężenia widza, ale też interesuje, dzięki czemu spokojne tempo akcji nie sprawia wrażenia zbyt powolnego. Patrzę w ekran i się rozpływam, rozluźniam, odpoczywam. Zdecydowanie polecam wszystkim, którzy poszukują tytułów w takich klimatach. Osoby spragnione magicznych bitew, krwi i wartkiej akcji ze spiskami czającymi się w tle nie mają tutaj czego szukać.

Leave a comment for: "Flying Witch – odcinek 3"