Sakamoto Desu Ga? – odcinek 3

Desktop 2016-04-30 11-16-03-824

Pierwsza część odcinka przedstawia nam szereg nowych postaci; poznajemy grupę sempajów chuliganów. Jeden z nich, Maruyama, to osobnik w każdym calu paskudny, nagminnie wysługujący się młodszymi kolegami. Teraz upatrzył sobie Sakamoto i uczynił z niego swojego chłopca na posyłki. O dziwo nasz bohater wcale się nie broni i wykonuje wszystkie, nawet najdziwaczniejsze polecenia we właściwym sobie stylu. Karmi, szyje ubrania, czyści buty i podaje papier toaletowy.  Maruyama  czuje się jak w niebie. Po niewczasie odkrywa jednak, że oto ma do czynienia z istnym diabłem, którego usługi, początkowo wygodne, z biegiem czasu zaczynają przeszkadzać, a wreszcie przerażać. Czy te wydarzenia odmienią jego życie?

 

Desktop 2016-04-30 11-08-02-368  Desktop 2016-04-30 11-14-38-421

Druga historia wymaga małej dygresji. Oto na początku XXI wieku wielką popularność zdobył w Japonii, a przede wszystkim pośród Japonek w tzw. średnim wieku, serial zatytułowany Winter Sonata i odtwórca jednej z tytułowych ról, Bae Yongjoon, którego fanki nazwały Yon-sama. Wysoka oglądalność serialu leżała u podwalin zjawiska zwanego korean wave, a popularność aktora i gorączka wyidealizowanej miłości ogarniająca rzesze pań, które już dawno przestały być nastolatkami, weszły do kultury popularnej. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ wiedza o tym zjawisku jest konieczna do pełnego zrozumienia dowcipu o mamie Kuboty.

Nadeszła pora egzaminów semestralnych, na których Sakamoto otrzymuje same najwyższe noty. Nie można tego powiedzieć o jego przyjacielu Kubocie, który metaforycznie ryje po dnie i ponownie prosi Sakamoto o pomoc, tym razem w nauce. Z tej okazji zaprasza przyjaciela do domu i przedstawia mamie. Mama natomiast, zadurzona w pewnym koreańskim aktorze, dostrzega niesamowite podobieństwo pomiędzy swoim idolem a Sakamoto. To odkrycie odbiera jej rozum. Kubota stoi przed poważnym dylematem: albo zaryzykuje rozpad rodziny, albo przyjdzie mu powtarzać rok. Od tej pory Sakamoto ukrywa się przed matką przyjaciela. Aż pewnego dnia zostaje z nią w domu sam na sam i… I rozpoczyna się gra w chowanego. Zabawna, ale w ogólnym wydźwięku nieco przygnębiająca opowiastka.

Desktop 2016-04-30 11-15-51-339  Desktop 2016-04-30 11-10-12-838

I tak kończymy trzeci odcinek. Czy warto? W moim odczuciu jak najbardziej. Seria ma wszystko, czego można oczekiwać po niezobowiązującej komedii z epizodyczną fabułą jednak kompatybilność z prezentowanym dowcipem każdy musi sprawdzić na własnej skórze. Od strony graficznej trudno doszukiwać się fajerwerków i, niestety, istnieje poważna obawa, że oprawa wizualna może się jedynie pogorszyć.

Leave a comment for: "Sakamoto Desu Ga? – odcinek 3"