Monster Hunter Stories: Ride On – odcinek 2

snapshot_14-05_2016-10-09_17-05-40

Drugi odcinek niewiele robi, by wyrwać się ze sztampy, ale też nie popełnia poważniejszych błędów, a to już coś.

Jego głównym wydarzeniem jest rytuał pozwalający na zostanie Jeźdźcem i wyklucie swojego potwora-partnera. Cheval, któremu z natury brakuje pewności siebie, ma wątpliwości, czy w ogóle się do tego nadaje. Z kolei dla Lilii najpoważniejszym problemem jest to, że Jeźdźcom praktycznie nie wolno opuszczać wioski. Dlaczego? Tu, przy okazji, dowiadujemy się trochę na temat świata i jak w sumie można zgadnąć, chodzi o to, że partnerstwo i współpraca z potworami są przez resztę świata traktowane nieufnie lub wręcz ze strachem. Dlatego też ciekawa świata Lilia podejmuje decyzję, by pójść inną drogą niż dwójka jej przyjaciół. Sam rytuał natomiast zostaje zakłócony przez wyjątkowo groźnego potwora, dzięki któremu Lute i (cudownie wyrośnięty przez jedną noc) Laeus mogą po raz pierwszy sprawdzić się w walce. Jak twierdzi lokalny mędrzec czy inny szaman – budzi się coś złego…

snapshot_03-38_2016-10-09_16-31-02  snapshot_19-56_2016-10-09_17-12-05

Jak widać, brak oryginalności potwierdzony i przypieczętowany, Monster Hunter Stories: Ride On czerpią garściami z klasycznych opowieści fantasy. Inna rzecz, czy od gry komputerowej polegającej na łapaniu i trenowaniu stworków wymaga się oryginalności fabuły? Pomówmy lepiej o plusach. Podobało mi się wprowadzenie w tym odcinku porcji informacji – zwykle ma to postać mówienia bohaterom tego, co już dawno powinni wiedzieć, tu natomiast ma sporo sensu, że dopiero dzieciaki uczestniczące w swoistym rytuale przejścia zostają wtajemniczone w kilka prawd o otaczającym je świecie. Wątek Chevala i jego wątpliwości poprowadzono trochę z boku i nie został nadmiernie przeciągnięty, co na tym etapie zdecydowanie służy fabule. Nie zauważyłam też na razie żadnych rażących dziur w logice postępowania dorosłych (acz fakt, że o świecie nadal wiemy tyle, co młodzi bohaterowie, czyli praktycznie nic).

snapshot_19-52_2016-10-09_17-11-56  snapshot_04-58_2016-10-09_16-32-31

Jeśli dodać do tego naprawdę ładne projekty strojów i domów oraz sympatycznie wyglądające postaci, okazuje się, że na etapie drugiego odcinka dostajemy nieźle (chociaż powoli) rozwijającą się klasyczną przygodówkę dla dzieci. Niestety wymaga ona przyzwyczajenia się do grafiki komputerowej i przeraźliwych kolorków, a także od czasu do czasu „efektów specjalnych” rodem z mechaniki gry, takich jak gwiazdki nad głową ogłuszonego potwora.

snapshot_19-50_2016-10-09_17-11-50  snapshot_17-55_2016-10-09_17-09-34

Leave a comment for: "Monster Hunter Stories: Ride On – odcinek 2"