Tiger Mask W – odcinek 1

Początek odcinka pierwszego, na ringu trwa coś, co nie bardzo można nazwać walką, raczej masakrą, jakiej dokonuje na bezsilnym przeciwniku zamaskowany jegomość o wdzięcznym pseudonimie Żółty Diabeł. W dodatku widać, że ma on w głębokim poważaniu zarówno fair play, jak i jakiekolwiek zasady tego sportu, bo już po gongu atakuje w brutalny sposób syna i ucznia swojego przeciwnika, a także jego samego, leżącego na ringu. Obaj młodzi mężczyźni poprzysięgają zemstę.

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_01-27_2016-10-04_11-26-07  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_03-07_2016-10-04_11-27-04

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_03-14_2016-10-04_11-27-27  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_03-20_2016-10-04_11-27-38

Przenosimy się o trzy lata do przodu. Obaj młodzieńcy intensywnie przez ten czas trenowali, chociaż obrali odmienne drogi. Azuma Naoto trenował samotnie, a Takuma Fujii przeszedł morderczy trening i dołączył do organizacji pod wdzięczną nazwą Tiger’s Den. Jak nietrudno się domyślić, ten pierwszy przyjmuje pseudonim Tiger Mask, ten drugi zakłada ciemną tygrysią maskę i od tego momentu jest nazywany Tiger The Dark. Później dostajemy trochę objaśnień na temat złej organizacji zrzeszającej zapaśników, kilka scen „z życia” każdego z obozów oraz wprowadzenie kilku istotnych dla fabuły postaci. Główną atrakcją odcinka jest jednak walka gwiazdy Tiger’s Den, Odina, z Tygrysią Maską. Oczywiście wszystko obywa się bez jakiegokolwiek zaskoczenia dla widzów i Naoto bez problemu pokonuje przeciwnika, który trzy lata wcześniej był obecny podczas feralnej walki.

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_09-59_2016-10-04_12-06-25  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_12-54_2016-10-04_12-07-12

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_16-41_2016-10-04_12-28-53  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_17-48_2016-10-04_12-29-11

W oczy rzuca się przede wszystkim grafika. Z jednej strony nie mogę powiedzieć, że jest źle, ale z drugiej kreska i animacja mocno kojarzą się ze starszymi produkcjami, co może się podobać ze względu na nawiązania do oryginału, ale mnie trochę przeszkadzało. Szczególnie nie podobały mi się grube kontury w rysunku postaci, w oddaleniu powodujące znikanie szczegółów anatomicznych. Animacja walk również jest dość prosta, z wieloma błyskami światła, białymi tłami podczas bardziej dynamicznych ujęć i dużą ilością statycznych plansz.

Drugi zarzut na razie dotyczy fabuły. Już przed seansem doskonale wiedziałem, co się wydarzy, i to nie ze względu na znajomość pierwowzoru. Nic tu nie zaskakuje, wszystko jest doskonale przewidywalne, nikt nie wysilił się nawet odrobinę, aby coś z tym zrobić. Z jednej strony jest to więc podróż sentymentalna, próba wskrzeszenia dawnej historii, ale z drugiej seria przeraźliwie wręcz nudna. Wątpię, by taka forma przekazu mogła dotrzeć do nowej, nieznającej oryginału widowni, ale zobaczymy, czym uraczą nas twórcy w kolejnych odcinkach. Nie skreślam jeszcze serii, ale mam nadzieję, że będzie ciekawiej, bo żeby było ładniej, to już nie wierzę.

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_11-30_2016-10-04_12-06-51  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_14-02_2016-10-04_12-07-40

tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_18-52_2016-10-04_12-29-59  tiger_mask_w_episode_1_hd-mp4_snapshot_19-23_2016-10-04_12-30-37

Leave a comment for: "Tiger Mask W – odcinek 1"