Kemono Friends – odcinek 2

Jeśli w trakcie seansu zaczęłam sobie wyobrażać, jak fajnie byłoby zorganizować prawdziwe safari, to naprawdę nie dlatego, że jestem aż tak żądna krwi. Po prostu byłabym szczęśliwa, gdyby coś – cokolwiek! – zaczęło się dziać.

  

  

W tym odcinku zwiedzamy oczywiście dżunglę, tym razem mając za przewodnika robostworzenie, nazywane przez dziewuszkę-serwala Boss. Oczywiście, jak pamiętamy z końcówki zeszłego odcinka, dziewuszka-serwal postanowiła na pewien czas opuścić rodzinną sawannę i wybrać się na wędrówkę z Torebką. Wędrują zatem przez dżunglę i wędrują, co jest mniej więcej równie fascynujące, jak wędrówka przez sawannę w poprzednim odcinku oraz jak obserwowanie osadzania się kurzu na mojej drukarce laserowej. Wprawdzie mijają przy tym liczne dziewuszki-zwierzęta, ale dialogi ograniczają się do wymiany powitań, o ile w ogóle występują.

  

W drugiej części odcinka następuje jednak dramatyczny zwrot akcji! Okazuje się, że pokazany na mapie mostek przez mulistą dżunglową rzekę przestał istnieć. Wprawdzie na drugi brzeg przewozi bohaterki (oraz przyczepioną po drodze dziewuszkę-wydrę) dziewuszka-jaguar, zajmująca się pływaniem i ciąganiem tratwy (dlaczego? A dlaczego nie…), ale to niewiele daje. We wskazanym przez Bossa miejscu znajdują tylko wagonik autobusu, bez samego przodu, który by go ciągnął… Ten zaś jest na drugim brzegu, ale jak go przenieść? Cóż, to misja dla bohaterek, a jej wykonanie oglądamy… i oglądamy… i w sumie właściwie to zamiast oglądać, mogłabym wytrzeć ten kurz z drukarki. Pranie właściwie też przydałoby się wstawić.

  

Koniec odcinka zaskakuje nas zapowiedzią kolejnej misji. Nie mogę się doczekać, bo potem będę mogła rzucić ten badziew w cholerę… Może dla odmiany sięgnę po jakiś dobry thriller, jak mu tam było – Issho ni Sleeping?

Comments on: "Kemono Friends – odcinek 2" (2)

  1. Widzę, że bawisz się świetnie pisząc te zajawki.

    • Avellana said:

      Bo ja wiem? Trochę w tym niezdrowej ciekawości, do jakiego stopnia można spaprać taką serię, ale jednak to ciut za mało na te 24 minuty odcinka. Głównie zaciskam zęby i chcę mieć to za sobą i spokojnie wrócić do pisania Słowniczka czy innej pożytecznej działalności.

Leave a comment for: "Kemono Friends – odcinek 2"