Nana Maru San Batsu – odcinek 2

Koshiyama nadal nie może się zdecydować, czy zapisać się do klubu miłośników quizów, chociaż ciągłe namowy Mari robią swoje. Zdesperowana dziewczyna w końcu zaprasza kolegę na międzyszkolny miniturniej quizowy. Liczy, że udział w nim zachęci Koshiyamę do zmiany decyzji, zwłaszcza że chłopak coraz częściej wspomina o kółku literackim. Przy okazji na ochotnika zgłasza się inny kolega klasowy Mari, Inoue. Wspólnie z Sasajimą w sobotę udają się na spotkanie, które staje się okazją do poznania innych licealnych klubów w mieście i oczywiście ich członków. Na miejscu główny bohater przekonuje się, że w quizach liczy się nie tylko wiedza i szybkość, ale także strategia i odrobina szczęścia.

 

 

Twórcy bardzo szybko przechodzą do konkretów, przedstawiając widzom potencjalnych rywali protagonistów, a także wrzucając Koshiyamę na głęboką wodę. Wydaje się, że oprócz niego i Inoue większość uczestników turnieju ma już spore doświadczenie w quizach. Trochę bałam się pokazu siły, ale główny bohater zaskakująco szybko dostosowuje się do nowych warunków, ostatecznie wiedzy mu nie brakuje, a że lubi rywalizację, pokazał już w pierwszym odcinku. Poza tym miło zaskoczyła mnie atmosfera panująca na spotkaniu – większość uczestników zachowywała się przyjaźnie, było sympatycznie i serdecznie. Naturalnie nie zabrakło też sporej porcji humoru. Nadal nie mogę wyjść z podziwu dla twórców, jak zgrabnie i pomysłowo wykorzystują fanserwis, jednocześnie unikając znanych zagrań i oczywistości. Zyskują również bohaterowie, coraz bardziej uroczy i poukładani. Podoba mi się entuzjazm Mari i jej podejście do kolegów, wyraźnie zauroczonych śliczną koleżanką. Nie inaczej jest z Koshiyamą, niby spokojnym i wyciszonym, ale w głębi duszy ambitnym i potrafiącym podjąć wyzwanie.

 

Pod względem technicznym, anime trzyma stały, dobry poziom, chociaż bez wizualnych fajerwerków. Drugi odcinek utwierdza mnie w przekonaniu, że nawet jeśli Nana Maru San Batsu okaże się jedynie reklamą mangi, to będzie to szalenie przyjemna i bezpretensjonalna reklama. Anime ma duże szanse sprawdzić się jako smaczna przekąska dla wszystkich fanów turniejówek.

Leave a comment for: "Nana Maru San Batsu – odcinek 2"