Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e – odcinek 3

Trzeci odcinek spieszy z wyjaśnieniem moich zeszłotygodniowych wątpliwości na temat źródeł sukcesu egzaminacyjnego uczniów klasy D. Więcej, połowa trzeciego odcinka to retrospekcja odsłaniająca kulisy Wielkiego Plany głównego bohatera. Wielkim Planem jest wyłudzenie zeszłorocznych testów od zdesperowanego sępaja w zamian za używaną w szkole walutę. Wszystko w zgodzie z zasadami, 100% uczciwie, zero oszukiwania. Odpowiedzi na pytania zostają następnie przekazane koleżance cycatej gorliwej, która ma je rozpowszechnić pomiędzy kolegami i koleżankami, a główny bohater zostanie w cieniu, by nikt jego geniuszu tudzież dobrego serca nie zobaczył. W połowie odcinka natomiast wychodzi na jaw dość kuriozalna sytuacja. W końcówce drugiego odcinka powiedziano wyraźnie, że wszyscy uczniowie uzyskali wysokie wyniki, teraz jednak okazuje się, że jeden z uczniów boleśnie oblał. Boleśniej, ponieważ do zaliczenia brakuje mu jednego punktu. Czyli jak w końcu? Dla wzmocnienia cliffhangera twórcy nagięli fakty, kierując się nadzieją, że nikt nie zauważy? Słabo, moi mili, bardzo słabo. Jakby jednak nie było, ów nieszczęsny uczeń, czyli zbuntowany mięśniak Sudo, ma teraz nielichy kłopot. Oczywiście nic nie da się zrobić, chyba że do akcji wkroczy główny bohater. Główny bohater jest błyskotliwy i śmiały, zaczepia więc nauczycielkę na dachu i kupuje Sudzie brakujący punkt, ponieważ się da.

I wszyscy znowu mogę żyć w szczęściu i weselić się dniami i nocami. W bonusie dostajemy kolejną zupełnie nic niewnoszącą scenę z tajemniczą dwójką z klasy A oraz wywołane przez głównego bohatera ocieplenie wizerunku naczelnej tsundere, wszystko po to, by mógł on zachować pozycję szarej eminencji. A w końcówce niespodziewany zwrot akcji, koleżanka cycata gorliwa skrywa mroczną stronę! I nie lubi naczelnej tsundere! Niechęć ta jest prawdopodobnie wywołana zagrożeniem utraty tytułu klasowego anioła dobroci i miłosierdzia. Jednym słowem groza, ale i oznaka ambicji!

   

   

Jak ja mam to wszystko podsumować? Odnoszę wrażenie, że mamy do czynienia z typową ekranizacją typowej light novel, którą można oglądać, ale właściwie nie oferuje toto żadnych prawdziwe pozytywnych emocji. Zwroty fabularne da się wyczuć na tyle wcześnie, że ich pojawienie się na ekranie nie może naprawdę zaskoczyć. Na dodatek nie jest specjalnie ładne, a organowe wstawki w „kluczowych momentach fabuły”, brzmią przesadnie patetycznie. Na plus zapewne można zapisać fanserwis skierowany do wielbicieli walorów kobiecego ciała (panowie niestety są wybitnie szpetni). Górne części garderoby bohaterek opinają się wręcz nieziemsko na ich nieziemskich biustach, a i spódniczki są odpowiednio kuse. Być może te widoki przyćmią komuś potknięcia scenariusza, ale ja wysiadam.

Comments on: "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e – odcinek 3" (1)

  1. Jak na razie to ja dostrzegam tylko i wyłącznie potknięcia w tej zajawce, a nie w scenariuszu omawianej serii, no chyba, że się mylę?

Leave a comment for: "Youkoso Jitsuryoku Shijou Shugi no Kyoushitsu e – odcinek 3"

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.