Boku no Kanojo ga Majime Sugiru Shobitch na Ken – odcinek 3

Początek odcinka wydał mi się nadzwyczaj normalny. Aki zapowiedziała rodzicom, że wpadnie do nich jej chłopak. Reakcje były dość standardowe – ojciec zaczął się nieco stresować, a matka zachowała spokój.

 

Szybko jednak wyszło na jaw, że Haruka łatwo mieć nie będzie. Jeśli myśleliście, że zachowanie jego wybranki wynika znikąd, to jesteście w grubym błędzie – została sumiennie wychowana przez matkę, od bardzo wczesnego dzieciństwa. Dowiedzieliśmy się tego dzięki wspomnieniom ojca. Haruka po przybyciu na miejsce musiał się najpierw zmierzyć z nieokiełznaną erotyczną fantazją najpierw jej matki, a później i samej Aki. Za to z jej ojcem dogadał się niemal błyskawicznie bez słów, obydwaj dobrze rozumieją trudy i znoje codziennego życia z obydwiema paniami…

 

Para głównych bohaterów wybiera się na randkę. Aki postanowiła zaczerpnąć wiedzy najpierw od matki, a później z telewizji, a wypadową tych dwóch sił okazało się być przechylenie głowy o trzydzieści stopni. Dziewczyna była tak zajęta próbą odpowiedniego zachowania, że dopiero Haruka podsumowujący randkę zdołał ją otrzeźwić. Po chwili rozpaczy, aby udobruchać dziewczynę, zaprasza ją na kolejną randkę, tym razem na Hanami (podziwianie rozkwitu wiśni). I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że dziewczyna rozchorowuje się w szkole. Cała randka staje pod znakiem zapytania, ale nawet przy trzydziestu-dziewięciu stopniach gorączki nie opuszczają jej myśli związane z wiadomym tematem.

 

Na całe szczęście Aki wyzdrowiała, więc w niedzielę razem z Haruką ruszyli na randkę. Tylko po to, żeby na miejscu zastać płatki wiśni zrzucone z drzew przez wcześniejszy deszcz. Załamaną dziewczynę znowu na duchu podnosi bohater, tym razem zapraszając ją na Hanami za rok. Dziewczyna jest zachwycona faktem, że cały rok będą razem.

Boku no Kanojo ga Majime Sugiru Shobitch na Ken to anime przeciętne. Ma swoje dobre strony, jak zdrowego na umyśle protagonistę czy przedstawianie życia szkolnej pary od kuchni – wizyty u rodziców czy randki. Niestety, ma też masę wad. Po pierwsze spora część humoru erotycznego wrzucona jest na siłę, przez co kompletnie nie pasuje do nastroju danego wydarzenia. Są też absurdalne i niesmaczne elementy, jak chociażby metody wychowania Aki przez jej matkę, dotyczące bądź co bądź malutkiego dziecka. Po drugie stado dziewcząt, które jeszcze zostanie rozbudowane, bez wyjątku wiesza się na szyi bohatera. Czy seria nadaje się do oglądania? To zależy, czy jesteście w stanie zignorować najgorsze elementy. Jeśli tak, to seans będzie dość przyjemny, a muszę przyznać, że anime ma swoje słodkie i romantyczne momenty, na które aż chce się popatrzeć.

Leave a comment for: "Boku no Kanojo ga Majime Sugiru Shobitch na Ken – odcinek 3"