Hisone to Masotan – odcinek 3

Zbliżają się pokazy lotnicze, a Hisone i Masotan trenują loty. Niestety pilotowanie smoka idzie dziewczynie nie najlepiej (delikatnie mówiąc), a jeden z niespodziewanych manewrów o mało nie kończy się katastrofą, co będzie miało swój ciąg dalszy nieco później. Wszyscy wokoło wspominają także poprzedniego pilota, nazywanego „Forest” – na dźwięk tego imienia smok reaguje wyraźną ekscytacją. Pikanterii całości dodaje fakt, że zniknięcie pilota spowija mgiełka tajemnicy.

Niestety podczas pokazów okazuje się, że z powodu niebezpiecznego manewru smoka uszkodzeniu uległ jeden z kluczowych samolotów, który miał wziąć udział w pokazie. Dowództwo (bardzo lekkomyślnie moim zdaniem) podejmuje decyzję, że Hisone musi wziąć odpowiedzialność za to, co się stało, i zastąpić podczas pokazu niedysponowanego kolegę.

W międzyczasie w bazie zjawia się poprzedni pilot Masotana, a sprawa jego tajemniczego zniknięcia wyjaśnia się (aczkolwiek ma swój nieco niespodziewany ciąg dalszy w późniejszej części). Niestety po wyjechaniu na płytę lotniska smoka łapie trema i gdyby nie kolejne żarliwe przemówienie jego pilota, cały pokaz zakończyłby się spektakularną klapą. Dzięki przemowie Hisone smok daje piękny pokaz przed zgromadzoną publicznością, a jego pilot otrzymuje taktyczny przydomek podczas wieńczącej imprezę popijawy.

To anime jest naprawdę bardzo udane. Bohaterowie są pierwszorzędni, historia wciąga, a grafika jest po prostu śliczna (szczególnie sceny lotów). Jeśli kogoś nie zniechęciła nietypowa kreska ani osobliwy sposób „zasiadania” w kokpicie, to powinien naprawdę dobrze bawić się podczas seansu. Na uwagę zasługuje także humor – nienachalny i autentycznie zabawny. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na kolejne odcinki.

Leave a comment for: "Hisone to Masotan – odcinek 3"