Nil Admirari no Tenbin – Teito Genwaku Kitan – odcinek 3

Odcinek rozpoczyna się od sępienia panów o śniadanie przygotowane przez Kuze, wychwalaniem smaku zupy miso pod niebiosa, porównywaniem co ze śniadania domowego było lepsze od restauracyjnego oraz chwaleniem ładnego głosu bohaterki. Następnie widzimy, jak towarzystwo po skończonym patrolu zostaje zaproszone (a raczej głównie Kuze) przez Hayate do kawiarni, gdzie oddają się konsumpcji curry, ryżu i kanapek oraz napojów niewyskokowych (z obowiązkową prezentacją widzowi ładnych widoczków dań). Scenka rodzajowa zostaje w końcu przerwana przez zamieszanie na zewnątrz. Okazuje się, że jacyś goście w płaszczach gonią kogoś i chcą mu spalić książkę. Na widok naszych bohaterów uciekają, ale niestety książka już jest stracona. Gonionym osobnikiem okazuje się studentem medycyny imieniem Rui Sagisawa, a ofiarą jego niewinny podręcznik akademicki.

W kwaterze po przeanalizowaniu sytuacji przez zespół bohaterka dowiaduje się, że tajemnicze „płaszcze” są organizacją o nazwie Kagutsuchi i stawiają sobie za cel palenie przeklętych i potencjalnie niebezpiecznych książek, w tym tych normalnych. Okazuje się też, że w ramach współpracy i szybszego kontaktu z policją do zespołu dołącza młody policjant, Tarou Tsubameno, który będzie służył im za wsparcie i łącznika.

Kolejnego dnia Kuze w sklepie z maskotką (po zestrzeleniu kolejnej niemoralnej propozycji) spotyka ponownie Sagisawę, który twierdzi, że przeklęte tomy są szkodliwe i należy je niszczyć, ale poza tym bardzo się cieszy, że znowu ją spotkał. Następnie przeskakujemy znów do końca patrolu, tym razem jednak towarzystwo nie idzie na kolacje, ale goni osobnika będącego prawdopodobnie pod wpływem przeklętego tomu, który trzyma. Niestety, ucieka on do tunelu metra, co jak łatwo przewidzieć,  kończy się dla niego źle i krwawo (książkę udaje się odzyskać).

W trakcie kolejnego zebrania w Fukurou wychodzi na jaw, że przeklęte książki są prawdopodobnie tworzone specjalnie przez kogoś, a raczej przez coś, czyli przez grupę Karasu – tak nazwaną, ponieważ na miejscu każdego incydentu zostaje czarne krucze pióro. Następnie bohaterka spotyka się na „randce” z Sagisawą, z którym toczy kolejną rozmowę o tym, że książek nie powinno się palić nawet jeśli są potencjalnie niebezpiecznie, a na deser nieopatrznie wyznaje, że ona te książki umie rozpoznać. Nie upływa dużo czasu, gdy Fukurou otrzymuje informację, że członkowie „płaszczy” weszli do jakiegoś budynku i coś zamierzają robić – czyli zapewne palić książkę. Dlaczego robią to nocą, w pięciu w opuszczonych budynkach – pozostaje dla mnie zagadką. Zapewne dlatego, by było Bardziej Tajemniczo. Rozpoczyna się gonitwa, zakończona ujawnieniem widzowi tożsamości przywódcy grupy oraz kolejną rozmową pomiędzy nim a Kuze o tym, że palenie książek jest złe, a także o jego planach zniszczenia Karasu.

Trzeci odcinek przynosi więcej informacji, niestety jednak są one przetykane wypychaczami, czyli scenami niemającymi zupełnie sensu, a służącymi jedynie do dobicia do tych wymaganych 23 minut odcinka. Fabuła jest przewidywalna, a postępowanie niektórych postaci wydaje się irracjonalne, choć można się pod koniec łatwo domyślić, czym jest to spowodowane (zgadnijmy wspólnie, co spowodowało wypadek rodziców Ruiego?). Wprowadzone zostają też kolejne postaci, które się pojawią w dalszych odcinkach (przyjaciółka z dzieciństwa), nie zapomniano nawet o braciszku. Problemem stanowi tłum osób kłębiących się wokół bohaterki – jest ich za dużo, a przez to połowa pełni role statystów. Gdyby rzeczony tłum znacząco zredukować, od razu by się przyjemniej oglądało, a i akcja nabrałby tempa.

Jak na razie seria ani ziębi ani grzeje, nie wybija się ponad przeciętność, choć widzę kilka potencjalnie interesujących rozwinięć fabuły. Jednak zważywszy na materiał źródłowy, mam wątpliwości, czy twórcom uda się wykrzesać ze scenariusza coś bardziej interesującego. Tym bardziej, że zapowiedź czwartego odcinka sugeruje pójście na bal (oczywiście w celu prowadzenia śledztwa), natomiast (znów) niestety przewiduję, że jakieś jedna trzecia odcinka będzie się kręciła wokół kiecki, wybierania kiecki i komplementowania bohaterki. Ale może się mylę?

 

Leave a comment for: "Nil Admirari no Tenbin – Teito Genwaku Kitan – odcinek 3"