Yuragi-sou no Yuuna-san – odcinek 3

Trzeci odcinek jest najlepszym dowodem na to, że nawet najmniejsza ilość w miarę sensownej fabuły może zdziałać cuda. Kogarashi idzie do nowego liceum, a zaniepokojona jego zniknięciem Yuuna rusza za nim. Jej pojawienie się w klasie powoduje niemałe zamieszanie, bowiem o ile ona sama nie jest widoczna, to efekty jej zażenowania (w postaci niekontrolowanej telekinezy) już tak.

Przy okazji nasza nierozgarnięta duszyczka wpędza głównego bohatera w kłopoty swoją ciekawością. Przez jej nieopatrzne działania zostaje on wzięty za zboczeńca, a jego szczere wyznanie, że jest medium, zostaje wyśmiane przez nową klasę. Cóż, to nie był dla niego najlepszy dzień.

Ku jego zaskoczeniu pomimo niefortunnego wydarzenia z podglądaniem majtek po zajęciach zaczepia go najpopularniejsza dziewczyna w klasie, Chisaki Miyazaki. Okazuje się, że ma ona problem z nadnaturalnymi zjawiskami dziejącymi się w jej domu. Nie wnikając w szczegóły powiem tylko, że przyczyną całego zamieszania okazuje się mała słodka dziewczynka, która z powodu swoich kompleksów uwielbia dorodne kobiece biusty.

Jak by źle nie brzmiało ostatnie zdanie, to cała historia jest całkiem udana i w zasadzie zaważyła na tym, że postanowiłem dać serii jeszcze jedną szansę. Po dość średnich dwóch odcinkach ten oglądało się przyjemnie, a fanserwis, mimo że dawkowany w olbrzymich ilościach, nie raził, a nawet momentami autentycznie mnie bawił. Z rzeczy, które także przypadły mi do gustu, jest jeszcze świetna mimika postaci i ich komiczne reakcje. Sami bohaterowie, mimo że sztampowi, są równocześnie w miarę sympatyczni i dają się lubić. Oprawa techniczna nie prezentuje niczego nadzwyczajnego, ale daje radę i spełnia swoją rolę – w tym odcinku pozytywnie zaskoczył mnie rysunek potwora, który zaatakował bohaterów. To, czy komuś ta seria będzie odpowiadała, zależy od indywidualnych upodobań. Na pewno odpadną od niej osoby uczulone na duże ilości fanserwisu. Ta seria składa się w głównej mierze ze scen bieliźnianych, a prawie wszystkie wydarzenia ukierunkowane są na tworzenie podwalin pod takie sceny. Mimo tego, jak pokazał odcinek trzeci, anime ma pewien potencjał i mam nadzieję, że twórcy go nie zmarnują.

Leave a comment for: "Yuragi-sou no Yuuna-san – odcinek 3"