Thunderbolt Fantasy: Touri-ken Yuuki 2 – odcinek 2

Shang Bu Huan w tarapatach? Oj, tak. Po pierwsze: podstępny wysłannik z Zachodu przybył do wschodniej krainy, aby przekonać władze o potrzebie schwytania pewnego groźnego przestępcy, który ukradł magiczny zwój. Mężczyzna z błogosławieństwem władz w otoczeniu swojej świty rusza na poszukiwania, a jego pierwszym przystankiem jest twierdza z poprzedniego odcinka. A że Gui Niao (czyli inaczej Lin Xue Ya) postanowił skorzystać z okazji i w roli zaufanego człowieka Jego Wysokości towarzyszy owemu wysłannikowi? No cóż… Po drugie: przerwany zwój to uszkodzony zwój i trzeba go naprawić, a podróż do miasta po potrzebne rzeczy może okazać się ryzykowna. Po trzecie: tak jak podejrzewał Shang, magia Xie Yingluo jest na tyle silna, by ta bez problemu mogła korzystać z ukradzionej części zwoju. A że jej zdobyczą stały się dwa naprawdę potężne miecze? Ups… A, no i jeszcze ostatnia scena… której znowu nie zdradzę, bo akcja po prostu urywa się w kluczowym momencie i na rozwój wydarzeń trzeba będzie poczekać. Nie zakładam co prawda, że wydarzy się coś bardzo, ale to bardzo złego, ale w sumie fajnie widzieć teoretycznie niepokonanego bohatera w potrzasku.

Cóż, na razie fabuła rozwija się w sposób dosyć przewidywalny, ale mimo to naprawdę wciągający. Walk tym razem nie było dużo, znacznie więcej chodzenia i rozmów, ale za to można popatrzeć na te cudowne lalki i bardzo ładne scenerie. Po prostu techniczna perełka, no. Podobnie jak poprzednio możemy obejrzeć i wysłuchać czołówki, która jest przeróbką chyba najbardziej znanego motywu serii, oczywiście w wykonaniu pana z T.M. Revolution. W endingu również usłyszymy jego piosenkę, która może nie od razu wpada w ucho tak jak Raimei czy His/Story, ale bohaterowie dramatycznie powiewający w różnych pozach są po prostu epiccy. Zdecydowanie polecam obejrzeć po seansie samego odcinka.

Co by tu w sumie jeszcze napisać? A, nie mogę się doczekać jakichś informacji na temat przeszłości Bu Huana, bo jego relacje z przyjaciółmi (tak, lutnia też się liczy, bo ma więcej kwestii niż jej właściciel) są przeurocze. Ale to może w jakimś spokojniejszym momencie, bo na razie się dzieje! I jakby to nie wynikało z tego tekstu: tak, nadal jestem zachwycona.

Leave a comment for: "Thunderbolt Fantasy: Touri-ken Yuuki 2 – odcinek 2"