Ulysses: Jeanne d’Arc to Renkin no Kishi – odcinek 2

Moje oczy krwawią po tym, jak zobaczyłem animację poruszających się gałęzi na początku odcinka. Kontrast jest szczególnie wyraźny, jeśli chwilę wcześniej zobaczyło się Yagate Kimi ni Naru z całym dobrodziejstwem inwentarza. Potem poznajemy tytułową Jeanne podczas gdy odprawia tajemniczy rytuał. Modli się, aby angielskie wojska opuściły jej kraj, aby wojna się zakończyła i żeby urosły jej piersi (wiadomo, w życiu trzeba mieć priorytety).

Jej wesoły obrządek przerywa przybycie alchemika od siedmiu boleści (nie muszę chyba pisać, o kogo chodzi). Jak dowiedzieliśmy się w poprzednim odcinku, od siedmiu lat nie udało mu się stworzyć eliksiru i nic nie wskazuje, aby coś w tym temacie miało się zmienić. Astaroth ma do niego świętą cierpliwość. Sielankę (i kilka scen „humorystycznych”) przerywa atak na wioskę niejakiej La Hire z ferajną. W zamian za „ochronę” żądają oni przekazania całej żywności.

Kiedy już myślałem, że ta bajka nie może być bardziej absurdalna, okazało się, jak bardzo jestem w błędzie. Otóż w pewnym momencie główny bohater zaczął niemiłosiernie się ślinić. Jak wyjaśniła wróżka, przyjął tak dużą dawkę eliksirów, że jego organizm zaczął wytwarzać własny. To niesłychane wydarzenie przerywa atak angielskich żołnierzy, w którym o mało co nie ginie Jeanne. Przed niechybną śmiercią ratuje ją Montmorency, który wkłada jej połówkę kamienia filozoficznego w ranę i przekazuje wytworzony przez swoje ciało eliksir.

Później jest już tylko rzeź angielskich żołnierzy w wykonaniu „nowej” Joasi i skrótowa informacja, że jej moc trwa tylko trzy minuty, a przy okazji zmienia też jej charakter (bo przecież nie mogła zostać miłą i grzeczną dziewczynką).

O matko, jakie to beznadziejnie głupie. Do tego w drugim odcinku twórcy postanowili wrzucić jeszcze więcej fanserwisu i żarcików. Nie muszę dodawać, że wszystko to jest co najwyżej miernej jakości, nieustępującej w niczym tragicznej i prawie nie animowanej grafice. Lepiej już pewnie nie będzie, całe szczęście, że został mi tylko jeden odcinek do zajawkowania.

Leave a comment for: "Ulysses: Jeanne d’Arc to Renkin no Kishi – odcinek 2"