Go-Toubun no Hanayome – odcinek 2

Fuutarou robi dziewczynom test – ta, która go zda nie będzie musiała oglądać chłopaka na oczy nigdy więcej. Dziewczyny podejmują wyzwanie i dzięki swoim umiejętnościom i wytrwałości zdobywają maksymalne 100 punktów… sęk w tym, że cała piątka w sumie, co mniej więcej daje ponury obraz rzeczywistości, z którą będzie musiał zmierzyć się protagonista.

Tak jak podejrzewałem, okazuje się, że każda z dziewczyn odpowiedziała poprawnie na inny zestaw pytań, a skoro są pięcioraczkami, w każdej powinien drzemać podobny, jeśli nie taki sam, potencjał. To z kolei prowadzi głównego bohatera do wniosku, że czego nauczyła się jedna, będą potrafiły nauczyć się także pozostałe, co sprawia, że przyszłość prowadzonych przez niego korepetycji rysuje się w jaśniejszych barwach.

Na pierwszy ogień idzie Miku, mająca fioła na punkcie dowódców okresu Sengoku. Okazuje się nawet, że jej wiedza w tym zakresie przewyższa wiedzę Fuutarou, który nie zwykł jednak poddawać się tak łatwo i szybko nadrabia zaległości, czym zaskarbia sobie (nie bez trudu) sympatię dziewczyny.

Z zapowiedzi odcinka trzeciego wnioskuję, że będzie on poświęcony Nino i pewnie wiele się nie pomylę, jeśli założę że kolejne cztery odcinki będą utrzymane w klimacie „potwora tygodnia”. Na szczęście seria pozostaje zabawna i całkiem inteligentna, a bohaterowie sympatyczni. Oprawa techniczna również utrzymuje się na przyzwoitym poziomie i już w zasadzie można powiedzieć, że będzie to solidna pozycja dla fanów szkolnych haremówek.

 

Leave a comment for: "Go-Toubun no Hanayome – odcinek 2"