Kemono Friends 2 – odcinek 3

W dzisiejszym odcinku Kemurikusa: The Sunny Edition bohaterki trafiają do Oceanarium, czyli kolejnego miejsca uwiecznionego na rysunkach w szkicowniku Kyururu. Ale czy na pewno? Budynek wygląda znajomo, jednak brakuje przy nim amfiteatru, w którym odbywały się pokazy. Na szczęście z pomocą mogą przyjść przyjaźni tubylcy, tym razem w (zwierzo)osobach Butlonosa oraz Uszanki Kalifornijskiej? Tym razem jednak nowe znajome okazują się odrobinę bardziej ekscentryczne niż zwykle i chociaż są bardzo życzliwe, uważają za rzecz oczywistą, że za każdą czynność należy im się nagroda. Tu z kolei z pomocą przychodzą najpierw ciastka, potem zaś pomysłowość Kyururu i całe towarzystwo udaje się łodzią w miejsce, gdzie – jak widz domyślił się zapewne od samego początku – spoczywa zatopiony amfiteatr. Niestety, ten widok nie stanowi dostatecznej stymulacji dla wspomnień Kyururu, dlatego bohaterkom nie pozostaje nic innego, jak wyruszyć w dalszą drogę.

 

 

Odcinek miał swój urok, chociaż gag z „nakładaniem” stereotypowych zachowań tresowanych fok i delfinów na zwierzo-dziewczynki zużył się chyba troszkę za szybko (no i trudno nie pamiętać, że pokazy w oceanariach od pewnego czasu są przedmiotem dość ostrej krytyki). Gorzej, że scenarzyści mieli wyraźnie problem z zapełnieniem czasu – na początku odcinka wepchnięto streszczenie wydarzeń z poprzedniego, zaś końcówka jest wyraźnie rozciągnięta, żeby starczyło do napisów końcowych. Odnoszę wrażenie, że Kemono Friends lepiej sprawdziłoby się w formule dwunastominutowej, która pozwoliłaby zachować to, co dobre z odcinków, a jednocześnie przykroić zbędne dłużyzny. Graficznie seria trzyma podobny standard, jak poprzednio, czyli prezentuje naprawdę ładne tła i dość oszczędną, komputerową animację.

Powiedziałabym, że najciekawszym doświadczeniem będzie chyba równoległe śledzenie Kemono Friends 2 oraz Kemurikusa, żeby porównywać podobieństwa i różnice. Jeśli chodzi o podobieństwa i różnice z Kemono Friends jako takim, to na razie trudno o czymś wyrokować. Formuła epizodów jest zbliżona, ale nowy zestaw zwierzęcych bohaterek daje nowe możliwości. Tak naprawdę pytanie, czy i na ile podobne okaże się rozwiązanie głównego wątku – i czy ta seria nawiąże jakoś fabularnie do poprzedniej. Otwarte zakończenie pierwszej części pozwala na spore pole manewru, pytanie jednak, czy ze względu na kotłowaninę z prawami autorskimi i okolicznymi scenarzyści nie dostaną polecenia, by udawać, że wcześniejsza odsłona nie istniała w ogóle.

Uwaga końcowa: jakby tak wyrzucić z dialogów słowa sugoi, omoshiroi oraz tanoshii, to bohaterki praktycznie przestałyby się odzywać…

Leave a comment for: "Kemono Friends 2 – odcinek 3"