Kaguya-sama wa Kokurasetai ~Tensai-tachi no Ren’ai Zunousen~ – odcinek 3

Ta seria to czyste złoto! Przede wszystkim stało się to, na co liczyłem, czyli zredukowano do minimum obecność narratora. Poza tym scenę, która zabrała trzy początkowe minuty poprzedniego odcinka, tym razem skrócono.

Odcinek rozpoczyna się dywagacjami na temat „pierwszego razu” i doświadczeń poszczególnych osób w tym temacie. Zszokowani Miyuki i Chika nie mogą pojąć, jakim cudem wyglądająca jak wzór cnót wszelakich Kaguya ma tak bogaty bagaż doświadczeń seksualnych i bez skrępowania wypowiada się o rzeczach, jakie im się nawet nie śniły. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach a ta historia ląduje na mojej liście TOP 10 najśmieszniejszych nieporozumień w anime.

Druga historia tak zabawna już nie była, ale nie zeszła poniżej poziomu wyznaczonego przez historie z pozostałych dwóch odcinków. Zabawa w dziesięć pytań i cała związana z tym dedukcja przewodniczącego ubrana w formę pojedynku na Dzikim Zachodzie została zwieńczona całkiem udaną i rozbrajającą konkluzją.

Ostatnie kilka minut odcinka poświęconych zostało samej Kaguyi i problemom bogatych ludzi. Jakże niezwykła może okazać się piesza podróż do szkoły dla kogoś, kto każdego dnia pokonuje tę drogę limuzyną! Najlepsze jednak dopiero przed nami, ponieważ twórcy przygotowali niespodziankę – specjalną wersję endingu, w której nie można się nie zakochać i którą trzeba zobaczyć. Jestem jak najbardziej na tak, anime całkowicie mnie urzekło, to dokładnie ten typ humoru, który lubię i te charaktery bohaterów, za którymi przepadam. Nie sądzę, by komukolwiek udało się coś zepsuć w tej adaptacji i gorąco polecam rzucenie okiem, szczególnie że oprawa audiowizualna również nie pozostawia wiele do życzenia.

Leave a comment for: "Kaguya-sama wa Kokurasetai ~Tensai-tachi no Ren’ai Zunousen~ – odcinek 3"