Sounan desu ka? – odcinek 3

Dziewczęta zabrały się za robienie schronienia, ale najmniej przydatna jest Asuka, która robi zamieszanie, żeby zmusić Homare do ponownego poszukania jedzenia, przy potępiających komentarzach pozostałej dwójki. Nic do jednak nie rusza naszej surwiwalistki, która postanawia iść do lasu po materiały. Oczywiście ciągnie się z nią Asuka, która wietrzy okazje do upolowania czegoś do jedzenia – w końcu może się dowiedzieć od koleżanki, co to jest i czy nadaje się do spożycia.

 

Ku jej radości szybko napotykają roślinę, która ma liście podobne do taro (czyli jadalnego korzenia). Upierającą się przy konsumpcji Asukę Homare ostrzega, że nie wolno jeść nieznanych roślin i należy najpierw przeprowadzić mały teścik – przyłożyć do skóry naciętą roślinę i zobaczyć, czy są jakieś efekty. Oczywiście okazuje się, że trafiły na bardzo trująca alokazję, a Asuka ma okazje się osobiście przekonać o jej właściwościach. Fanserwiśnie, a co.

 

Po wybudowaniu schronienie Shion nie może dłużej wytrzymać bez cywilizacji i rzuca pomysł, by zrobić prysznic. Ku jej zdziwieniu Homare godzi się na pomysł, ale wykonanie zdecydowanie odbiega od wyobrażeń Shion. A poza tym trzeba się kąpać nago na widoku!

Ostatnia część odcinka poświęcona jest szukaniu pożywienia. W tym celu Mutsu i Homare rozbierają się do bielizny (przynajmniej jedna z nich) i szukają małży. Oczywiście udaje im się znaleźć sporo, co skutkuje pierwszym pełnym posiłkiem całej czwórki.

 

Aha, przy okazji Homare uczy nas, jak można rozpalić ogień, gdy jest słońce. Prawdziwy surwiwal!

Formuła dziesięciu minut na fabułkę odcinka jest zdecydowanie wystarczająca, bowiem za każdym razem jest on zlepiony z krótkich scenek, będących połączeniem okruchów życia, surwiwalu i fanserwisu. Ani to szkodliwe, ani za bardzo głupie (pomijam sam pomysł), a widzowi może się wydać, że przy okazji może się nauczyć czegoś. Grafika przeciętna, oszczędne kadrowania, żeby czasem nie za dużo musieć narysować, fanserwis konsekwentny, muzyka… tam jest jakaś muzyka?

Ot taki przerywnik pomiędzy poważniejszymi seriami, na lato.

Leave a comment for: "Sounan desu ka? – odcinek 3"