Plunderer – odcinek 3

Zacznijmy od kwestii najważniejszych. Jak widać na załączonym obrazku, Licht w tym odcinku nosi maskę, z której z przodu wystaje coś na kształt obrzydliwego mackowatego ryjka. Mimo że to teoretycznie obiekt nieożywiony, Licht jest w stanie manipulować tym szkaradztwem, jakby był jego własną cielistą wypustką, a nawet wciskać go w intymne obszary kobiecego ciała. Pytania nasuwają się same. Jak to to ogóle jest możliwe? I co ważniejsze: za jakie grzechy muszę to oglądać?

Reszta odcinka nie ma tak naprawdę znaczenia. Można by pominąć wszystkie ukazane tu wydarzenia, i nie zmieniłoby się absolutnie nic. Jest tu około dziesięciu minut pseudokomedii pomieszanej z molestowaniem seksualnym, około dziesięciu minut zapychaczy, i nic więcej. O bohaterach nie dowiadujemy się niczego, o świecie przedstawionym nie dowiadujemy się niczego, z fabułą nie dzieje się nic. Z nicości wystaje tylko plugawy ryjek.

Myślałem, że pierwsze dwa odcinki były złe. Nieeeee, pierwsze dwa odcinki to było arcydzieło światowego kina w porównaniu do tych ekskrementów. Każda. Każda sekunda akcji wymaga, aby postacie zachowywały się jak niewyżyte seksualnie małe dzieci. Nawet nie wiem, czy warto zaczynać wyliczankę, z pewnością nie może być wyczerpująca, więc może przestawię tylko obrazowy przegląd:

  1. Hina i Lynn (karczmarka), wiedząc, że armia będzie ich szukać, postanawiają spokojnie prowadzić interes na środku miasta.
  2. Żołnierze znajdują Lynn na środku miasta i pytają ją, gdzie poszedł Licht. Gdy odpowiada, że nie wie, spokojnie odchodzą.
  3. Armia wystawia za Lichtem list gończy, na którym JEST W MASCE. Licht CHODZĄCY W INNEJ MASCE i przebrany za budyń wzbudza ich natychmiastowe podejrzenia.
  4. Aby je rozwiać, Licht pokazuje im swój negatywny licznik (co, przypomnijmy, jest w tym świecie niespotykaną aberracją).
  5. Kolega żołnierki udziela jej romantycznych rad ze świerszczykiem w ręku. Nie wzbudza to jej niepokoju.
  6. Kolega żołnierki kiwa mostem, po którym ta idzie, następnie Licht zaczyna po nim skakać. Ta niemal wpada w przepaść. W efekcie zakochuje się w Lichcie. Ten, dalej przebrany za budyń, obmacuje ją ryjkiem.
  7. Żołnierze ponownie odwiedzają Lynn i mówią jej, że nieładnie kłamać (literalnie tak dokładnie mówią). Lynn mówi więc, że Licht odszedł na wschód. Zadowoleni żołnierze zostawiają ją w spokoju i odchodzą na wschód.

Zwracam też uwagę, że punkty i, ii oraz vii, zajmujące dobre kilka minut odcinka, nie mają żadnego znaczenia, gdyż armia dokładnie wie, gdzie przebywa Licht na podstawie iii oraz iv. Punkty v oraz vi nie mają znaczenia z oczywistych względów.

Może to nawet wydawać się zabawne, kiedy czyta się opis. Zapewniam jednak, że nie ma w tym nic zabawnego, kiedy się to ogląda przez dwadzieścia minut. Najbliższym realnego żartu w tym odcinku jest moment, gdy żołnierka obmacywana ryjkiem tak zapamiętale zaczyna snuć rodzinne plany wobec Lichta, że nawet nie zauważa, kiedy ten ucieka. Nieśmieszny, ale jednak żart, poza tym zawiera w sobie element wyczekiwania na zniknięcie obmierzłego ryjka, co jest radością większą niż reszta odcinka razem wzięta.

 

Leave a comment for: "Plunderer – odcinek 3"