Shachou, Battle no Jikan desu! – odcinek 3

W poprzednim odcinku – jeśli niejaki Rivar wygra i pierwszy zdobędzie kirakuri, Akari przeniesie się do jego firmy. Akari zgadza się, głównie dlatego, że nie znosi, gdy ktoś obraża jej rodzinę, a za taką uważa Kibou Company. W związku z tym mobilizuje Minato i ruszają dalej w głąb lochów.

Po drodze Minato rozmawia z Makoto w celu lepszego poznania go, a potem napotykają kilka rzadkich roślinek, oraz mandragoropodobne coś, co gdy wrzeszczy, to powoduje, że cię czeka redukcja. Haha, wiecie, taki żarcik korporacyjny. Na szczęście Makoto ratuje ich przy pomocy magicznego zżerającego plecaczka, o którym nikt nie wie.

 

 

Następnie nasza drużyna leci ratować z opałów Rivera i jego partnerkę, Valmi, którzy walczą z trójgłową bestią. Dzięki połączeniu sił i strategii udaje się ją pokonać, ale kirakuri zostaje już zabrane przez członkinię jednej z najpotężniejszych firm, Subaru z Imperialu. Tak że koniec końców, dostają tylko nagrodę ze pokonanie maiju. W drodze powrotnej natomiast Valmi zapytuje Minato, czy aby nie jest przypadkiem takim jednym elitarnym pracownikiem, który niedawno opuścił jedną z topowych kompanii. Minato zaprzecza, ale i tak widać, że to prawda.

 

Odcinek kończy się rozmową Yutorii z Minato, w której zapewnia ją, że nie zamierza ich zostawić, bo to teraz też jego rodzina. Przy czym Yutoria nie może się zdecydować, czy leci na Minato, czy traktuje go jak szefa. Wzruszenie, rumieniec, napisy końcowe. A po napisach końcowych scenka zapowiadająca wydarzenia (?) z kolejnego odcinka.

Pod względem graficznym seria utrzymuje się na stałym poziomie, przynajmniej w obrębie tych trzech odcinków, które zostały wyemitowane. Pod względem fabularnym – schrzanione tempo, nieciekawe tło, nudne dialogi, powtarzalne i nachalne żarty „z życia korporacji”. Nie wiem w sumie komu to polecić, bo jak na razie to blade i nudne jest.

Leave a comment for: "Shachou, Battle no Jikan desu! – odcinek 3"