World Trigger – odcinek 1

[HorribleSubs]_World_Trigger_-_01_[720p].mkv_snapshot_07.21_[2014.10.05_19.55.45]

Auć, czy ja właśnie obejrzałam póki co największe graficzne rozczarowanie sezonu? Co gorsza, twórcy nawet nie próbują ukryć niskiego budżetu – najpierw dostajemy długie wyjaśnienie sytuacji, ilustrowane nieruchomymi obrazkami, później niezłą czołówkę, a na końcu krzywe, niedokładnie narysowane postaci, komputerowo wygenerowanych Obcych (tutaj zwanych Sąsiadami) i całkiem ładne tła. Jednak największy problem polega na tym, że najprostsze ruchy sprawiają bohaterom trudność i wygląda to tak, jakby zabrakło przynajmniej kilku klatek między jednym ujęciem, a drugim – totalny brak płynności przy tak prostych czynnościach jak mówienie, chodzenie czy obracanie głowy. Co ciekawe, jedyny pojedynek okazał się zaskakująco dynamiczny, chociaż niezbyt szczegółowy. Czyżby cała kasa poszła na tę jedną, krótką scenę?

Oprócz tragicznej oprawy wizualnej, seria chwilowo pozostaje zagadką. Podobało mi się wprowadzenie w świat przedstawiony, czyli opowieść o tym, jak to kiedyś w mieście Mikado otworzyły się wrota do innego świata i zostało ono zaatakowane przez tajemnicze stwory, zwane Sąsiadami. Na szczęście pojawili się równie zagadkowi obrońcy ludzkości, posiadający wiedzę o technologii najeźdźców, co pozwoliło im walczyć ze stworami, jak równy z równym. Od tego czasu minęło kilka lat, organizacja Border założona przez owych obrońców, ulokowała swoją majestatyczną siedzibę w Mikado i nadal prowadzi działania przeciwko Obcym. Pomijając statyczne obrazki, przynajmniej wiadomo na czym widz stoi i nie musi się połowy rzeczy domyślać. Reszta odcinka skupia się na spokojnym licealiście Osamu Mikumo i jego spotkaniu z nowym uczniem, niziutkim i ekscentrycznym Youmą Kugą. Nie trzeba nikogo przekonywać, że nie jest on zwyczajnym nastolatkiem, gdyż mało kto wyszedłby bez szwanku po zderzeniu z samochodem, że o gadającej, latającej „maskotce”, która towarzyszy chłopcu nie wspomnę.

Na razie fabuła nie wychodzi poza schemat ”banda małolatów ratuje świat”, acz nie jest to straszny zarzut. Osamu wydaje się sympatycznym i dość inteligentnym bohaterem, a i Youma ma zadatki na ciekawą postać, mam tylko nadzieję, że twórcy nie zaczną im serwować traum, tudzież raczyć widzów tragicznymi przeszłościami. Niestety trudno powiedzieć coś więcej, gdyż po pierwszym odcinku World Trigger zdecydowanie nie porywa fabularnie, o grafice nie wspominając. Wydaje mi się, że jedyną solidną zaletą tej produkcji mają szansę być bohaterowie, ale o tych nadal wiemy za mało. Chwilowo przeciętniak pod każdym względem – dla mnie malutkie rozczarowanie.

Comments on: "World Trigger – odcinek 1" (1)

  1. peregrinus said:

    Też miałem nadzieje, że grafika będzie lepsza, a tu klops. Przez mangi początek nawet nie przebrnąłem, więc seria z taką animacją oraz openingiem kojarzącym mi się z disco polo jest nie dla mnie. Drop.

Leave a comment for: "World Trigger – odcinek 1"