Tantei Kageki Milky Holmes TD – odcinek 3

Tantei Kageki Milky Holmes TD - 03_1

Nie skłamię, jeśli napiszę, że trzeci odcinek poświęcony jest prawie w całości curry. Menedżerka Marine, by podbudować jej wiarę w siebie, sugeruje dziewczynie odwiedzenie Miejsc Mocy w całym kraju. Nie przewiduje jednak, iż bohaterka wpadnie w taki stan duchowego uniesienia, że zapragnie udać się na wschód, do krainy wschodzącego słońca, by poszukać legendarnych… mniejsza z tym.

Wraz z towarzyszącymi jej detektywami, Marine pokonuje pustkowia, pustynie, rzeki, góry, odjeżdżające autobusy i inne przyjemności podróży, by w końcu dotrzeć do Ganotaary, gdzie rządzi książę z obsesją na punkcie curry. W tym momencie może przerwę, ponieważ nie da się łatwo opisać nabijania jednocześnie ze świętych krów, starych gier RPG i NPC-ów, nagłych zwrotów akcji nieuzasadnionych niczym sensownym, głupich scen w filmach sensacyjnych i programów kulinarnych pokroju Masterchef. Na szczęście (jakżeby inaczej) wszystko kończy się dobrze, kolejne Elements zostają odzyskane, Marine zostaje podbudowana duchowo… Tylko nieszczęsny widz musi sobie iść poszukać kropli do oczu, ponieważ sceny pojedynku kulinarnego znów były robione w CGI i wyglądały tak:

Tantei Kageki Milky Holmes TD - 03_2Prawda, że ładne?

Nie oszukujmy się, Tantei Kageki Milky Holmes TD nie jest serią najwyższych lotów – słodkie panienki robią urocze rzeczy, mają pecha i robią się z nich słodkie SD-czki. Główny wątek został przedstawiony na początku – szukamy brakujących Elements, które powłaziły radośnie w różne osoby, i próbujemy je odzyskać. Jednocześnie jednak można zauważyć, że mimo tytułu, głównym bohaterem nie jest zespół detektywów, ale właśnie Marine, która, jak przypuszczam, będzie się musiała zmierzyć z różnymi nie do końca miłymi aspektami swojej osobowości. Zważywszy jednak na liczbę odcinków może gdzieś w środku nastąpić jakaś przewrotka fabularna, no i może w końcu pojawi się ta wspominana od pierwszego odcinka sławna grupa złodziejska… Czas pokaże.

Werdykt brzmi – daje się oglądać, ale największą frajdą jest wyszukiwanie elementów parodystycznych w każdym odcinku. Natomiast oczy należy zamykać, gdy się pojawia CGI, które bije na głowę chyba wszystko co widziałam. I jest okropne.

Leave a comment for: "Tantei Kageki Milky Holmes TD – odcinek 3"