Yoru no Yatterman – odcinek 2

[HorribleSubs] Yoru no Yatterman - 02 [720p].mkv_snapshot_14.33_[2015.01.19_17.43.42]

Postanowienie podjęte pod koniec pierwszego odcinka przez Leopard… przepraszam, już Lady Doronjo, o ukaraniu Yattermanów za ich zachowanie, zaczyna powoli przybierać realny kształt. Po treningu szatańskiego śmiechu, nauczeniu się nowych imion (przejętych po przodkach) oraz podbudowaniu morale na pusty żołądek, Gang wyrusza w drogę, do jedynego sekretnego przejścia za mur dzielący ich od Królestwa Yatter. Okazuje się, że umiejętności w konstruowaniu pojazdów i robotów przechodzą z pokolenia na pokolenie i wkrótce po przedostaniu się na drugą stronę nasi bohaterowie mogą wyzwać Yattermanów na pojedynek. O dziwo, udaje im się ich pokonać, jednak dokładniejsze oględziny „zwłok” ujawniają szokującą prawdę (a raczej to, czego uważny widz mógł się domyślić już po pierwszym odcinku) – obrońcami Królestwa są roboty zbudowane na podobieństwo dawnych wojowników Yatter. I jest ich dużo. Bardzo dużo. Tak dużo, że, podobnie jak w serii oryginalnej, Gang Doronbow nie ma szans w starciu z nimi. I co dalej? Powinno być „roboty ich pokonują, a potem Gang zostaje wyrzucony z powrotem do swojej kwatery, gdzie snuje niecne plany”… Nie ma tak dobrze, to dopiero połowa odcinka!

[HorribleSubs] Yoru no Yatterman - 02 [720p].mkv_snapshot_17.20_[2015.01.19_17.46.34]

Potem mamy surrealistyczne zapychanie na trzykołowym rowerze przez martwy las, z przebitkami na zniszczoną okolicę i prawdziwe obrazki „z natury” (mam na myśli zwierzątka siedzące w różnych pozach w różnych miejscach, wyglądające tak prawdziwie, że nie da się ich nie rozpoznać), podczas gdy bohaterowie w tle wymieniają jakieś uwagi między sobą (oszczędzamy na animacji). Mamy też przerażonych wieśniaków, zdecydowanie odmawiających udzielenia schronienia ściganym – czyżby się czegoś bali w tej krainie mlekiem i miodem płynącej? Mamy gagi nawiązujące do serii oryginalnej (tak… pępki). Mamy w końcu przebitki na wspomnienia matki oraz na cały czas gdzieś się pętającego w tle gołąbka, lśniącego białym światłem… A jakąś minutę przed końcem odcinka wydarza się coś, co, razem z endingiem, jeśli się mu przyjrzeć uważnie, pozostawia widza z głębokim „Ale… SERIO?! O co chodzi?!”.

Coraz bardziej się przychylam do opcji, że to fanfik. I coraz bardziej jestem ciekawa, czy wyląduje w głębokiej dramie, czy jakoś się z tego wywinie, jak węgorz.

[HorribleSubs] Yoru no Yatterman - 02 [720p].mkv_snapshot_07.47_[2015.01.19_17.34.32]

Leave a comment for: "Yoru no Yatterman – odcinek 2"