Dragon Ball Super – odcinek 2

dragon0201

Powoli, statecznie, jak żółw ociężale

Ruszyła fabuła DB nam nieco ospale

Szarpnęła scenariusz i ciągnie z mozołem

I kręci się, kręci koło za kołem

Lecz bieg nie przyśpiesza i nie gra nam prędzej

Nie dudni, nie stuka, łomoce czy pędzi…

Fabuła Dragon Ball Super rozwija się w tempie właściwym dla tej serii, czyli (jak zdążyliśmy już zapomnieć) bardzo powolnym, w efekcie czego przez cały drugi odcinek dzieje się raczej niewiele. Goku uzyskał pozwolenie od żony na trening na planecie Króla Kai (no ja nie mogę! co za pantofel!), w efekcie czego się na nią teleportował i teraz rozrabia pod okiem swego mistrza. Na ekranie pojawia się też wreszcie Vegeta, by udać się na wakacje wraz z małżonką i synem. Atmosfera nadmorskiego kurortu wyraźnie jednak nie przypada mu do gustu, więc szybko rejteruje, by oddać się pogoni za potęgą i również ćwiczyć.

dragon0205  dragon0207

Tym czasem na odległej planecie jakieś przypadkowe dziwnostworki polują na dinozaury. Łowy te zostają zakłócone przez pojawienie się widzianego w poprzednim odcinku niemilca i jego posługacza, co kończy się owej planety rozwaleniem. Popycha jednak fabułę do przodu, bowiem dowiadujemy się, że nasz przeciwnik ma na imię Bóg Zniszczenia Beerus. Obłok gwiezdnego pyłu w jaki przekształca się świeżo zniszczony świat formuje się w kontur łudząco podobny do Goku. Nasi antagoniści uznają, że jest to zapowiedź fascynującego starcia, które dostarczy im wielu wrażeń. Ruszają więc na spotkanie naszego bohatera i niechybnej śmierci…

dragon0209  dragon0210

Podsumowując: drugi odcinek Dragon Ball Super wnosi raczej niewiele. Stanowi statyczną zapowiedź przyszłości, do jakich wcześniejsze odsłony serii, a w szczególności „Zetka”, zdążyły nas niestety przyzwyczaić. Jednak jak każdy fan tego anime doskonale zdaje sobie sprawę, wystarczy cierpliwie odczekać jeszcze tylko jakieś siedemdziesiąt odcinków (plus-minus pięćdziesiąt), a dotrzemy do walki na pięści, wybuchów i akcji.

Tak więc czekam, zaciskając kciuki.

dragon0204

Leave a comment for: "Dragon Ball Super – odcinek 2"