Onsen Yousei Hakone-chan – odcinek 2

snapshot_00.50_[2015.10.11_19.07.44]

Nowy odcinek przynosi nam nową znajomą – Aki, młodszą siostrę Haruny. Odwiedzimy także hotel należący do obiektu westchnień głównego bohatera, zaś dziewczęta, jak łatwo zgadnąć, udadzą się czym prędzej do łaźni (zainteresowanych muszę rozczarować: siedzą głęboko w nieprzezroczystej wodzie). Co może robić trójka dziewcząt w onsenie? Oczywiście rozmawiać o cyckach, a dokładniej porównywać zbawienny wpływ gorącej wody na atrybuty kobiecości Haruny i Aki. Przy okazji Hakone ma szanse udowodnić, że faktycznie jest istotą obdarzoną mocami nadprzyrodzonymi, chociaż ta – a także następna – próba udowadnia, że znacząco one osłabły. A zatem przed zminiaturyzowaną boginką pojawia się nowy cel: odzyskać dawne moce!

snapshot_00.31_[2015.10.11_19.07.10]

Utrzymuje się trend zapoczątkowany poprzednio – to nie tyle zamknięta całość, co króciutki fragmencik fabuły, skoncentrowany i zmontowany z gotowych elementów. Na razie cechą wyróżniającą serię jest… brak jakichkolwiek cech wyróżniających bohaterów. Touya (musiałam sprawdzić, jak ma na imię, pięć minut po obejrzeniu odcinka) jest miły i nijaki. Haruna jest miła i nijaka. Aki jest, a jaka – tego nawet się nie da stwierdzić, bo poza zajmowaniem miejsca na ekranie nic nie zdziałała. Teoretycznie najbardziej wyrazista w tym towarzystwie – zgodnie z zamierzeniem – jest Hakone, ale nawet ona sprawia wrażenie złagodzonej i nijakiej wersji „dumnej, choć infantylnej boginki”, czyli postaci, która pojawiała się już w wielu produkcjach. Bardzo zdecydowanie czegoś tu brakuje – i nie mam tu na myśli manjuu.

Leave a comment for: "Onsen Yousei Hakone-chan – odcinek 2"