Prince of Stride: Alternative – odcinek 2

Seans rozpoczynamy w parku, gdzie Fujiwara i Yagami trenują, trenuje również Sakura, która jako koordynatorka sztafety ma obowiązek informować zawodników o idealnym czasie na start. Yagami wyraźnie nie daje z siebie wszystkiego i coś go mocno gryzie. Bez obaw jednak, pod wpływem złotych myśli różnych postaci, jak również pokładanego w nim zaufania, weźmie się w garść. Ach, czym byłyby sportówki bez magicznego „wierzę w ciebie”?

scene01601
Wrażenie pędu fabularnego zostało utrzymane, chociaż może jest to efekt prawdziwego wysypu nowych bohaterów.

Po pierwsze kojarzony być może z poprzedniego odcinka nauczyciel, Yuujirou Dan, który okazuje się opiekunem klubu i trenerem stride’a. Zjawia się co jakiś czas, by udzielić kilku porad oraz zakomunikować drużynie, że oto startują w zawodach i to już za miesiąc.

Po drugie tajemniczy długowłosy senpaj, Kyousuke Kuga, pojawia się na treningu, zaszczyca Yagamiego metafizyczną wypowiedzią na temat natury wiatru i zmywa się szybciutko. Czas na odkrycie jego tajemnic jeszcze nie nadszedł, chociaż trudno się paru spraw nie domyślać.

Trzecią istotną postacią, chociaż wyraźnie drugoplanową, jest siostra Hasekury, Diane. Projektantka i właścicielka kilku sieci sklepów odzieżowych wchodzi na scenę w charakterze sponsora drużyny. Tym samym problem „skąd oni biorą na to wszystko pieniądze?” został jako tako rozwiązany. Diane jest bardzo chętna do pomocy, ale, ponieważ nie ma nic za darmo, oczekuje od chłopców zapłaty. A płacić mają ciałem… Tak, dobrze się domyślacie: będą modelami.

scene00401 vlcsnap-2016-01-13-11h01m57s815

scene01201 scene00501

Dla mej przyjemności zostają zatrudnieni do odbycia sesji w strojach wieczorowych. Dodatkowo wszyscy widzowie o wyrafinowanych gustach docenią fakt, że część drużyny przyjdzie nam podziwiać również w zwierzątkowych piżamkach oraz, absolutny super bonus, Kohinatę w damskich fatałaszkach.

Cóż, Diane jest osobą zdecydowanie ekscentryczną, ale ponieważ jest również sprawczynią fanserwisu sponsorującego odcinek, z miejsca ją polubiłam. Poza tym dzięki jej fotograficznym pasjom wychodzi na jaw, że starszy brat Yagamiego, Tomoe, również biegał w sztafecie, teraz zaś doskonali swe talenty w Ameryce. Zaraz zaraz, czy to nie on i Kuga byli bohaterami filmiku otwierającego pierwszy odcinek? Tym samym wszystkie dekoracje do przedstawienia historii o zawiedzionym zaufaniu i złamanych sercach są już ustawione. To lubię!

Na koniec, chociaż zdecydowanie nie najmniej ważni, pojawiają się przedstawiciele drużyny stride’a z liceum Saisei, wraz ze swoją największą gwiazdą, niejakim Reijim Suwą.  Oto przyszli przeciwnicy naszych chłopaków! Starcie tytanów – już w następnym odcinku.

vlcsnap-2016-01-13-11h00m45s509 scene01301

scene01001 vlcsnap-2016-01-13-11h01m14s837

Drugi odcinek jest chyba odrobinkę mniej dopracowany, chwilami rysunek staje się wyraźnie niestaranny. Trudno też nie zauważyć, że Sakurai paraduje ciągle w jednej sukienczynie, ale przynajmniej sceny zawierające bieganie cały czas prezentują się wspaniale. Polecam też zwrócić uwagę na bardzo estetyczny ending.

Zupełnie na marginesie. Wygląda na to, że powiedzonka senseja, wraz z niegasnącą nadzieją  Kadowaki-senpaja do zarażenia wszystkich pasją do shougi i dziwnymi kocimi dowcipami Kohinaty będą stałym elementem programu. Pod względem humoru ta seria jest prawdziwą kopalnią sucharów.

Comments on: "Prince of Stride: Alternative – odcinek 2" (2)

  1. Easnadh said:

    Drugi odcinek okazał się:
    1) nudny;
    2) nieśmieszny;
    3) graficznie nieco niższych lotów.

    Praktycznie cały ep przewinęłam, a nie widzę sensu oglądania czegoś, co i tak przewijam, bo to nie jest oglądanie.

    Bohaterowie są na tyle płascy i sztampowi, że nawet nie są w stanie mnie zainteresować tym, co teoretycznie powinno być emocjonujące, czyli samymi biegami, że już nie wspomnę o wstawkach „inspirujących” (a gdy poczujesz wiatry, biegnij [do toalety]…) czy „okruchowo-życiowo-komediowych”. A nowe chłopaczki (2 z 3) były takie… no… Czy tylko mnie Suwa i Mayuzumi przypominali Kaoru i Omiego z „Gakuen Heaven”?

    Tamakara, daj znać, jak w odcinkach zacznie się pojawiać więcej Suwabe Junichiego, to sobie rzucę na nie okiem, do tego czasu daję sobie z tym spokój. MEH, zawiodłam się.

  2. imspidermannomore said:

    Drugi odcinek rozwiewa chyba nadzieje na jakieś romanse między Sakurai a chłopakami. Drugi odcinek eksploatuje w znacznym stopniu relacje (po polsku ta dwuznaczność się gubi) między Fujiwarą a Yagamim.

    Pojawiają się dwuznaczne wypowiedzi bohaterów (mam nadzieję, że nie jest to wyłącznie efekt tłumaczenia na angielski): „We can pull off the Relation that Sakurai envisions”. Na te słowa Sakurai zapala się iskra w oku, jakby miał się zaraz spełnić jej mokry jaoistyczny sen.

    Mnie się wciąż podoba. Grafika (szczególnie kolorystyka) jest przyjemna dla oka (bardzo podobały mi się poranne chmury), choć względem pierwszego odcinka widać pewien spadek formy. Tempo akcji mi też odpowiada. Chętnie obejrzę następny odcinek.

Leave a comment for: "Prince of Stride: Alternative – odcinek 2"

Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.