Kumamiko: Girl Meets Bear – odcinek 1

vlcsnap-2016-04-03-21h27m57s97

Yyyyy… no więc nie do końca jest to to, czego się spodziewałam. Właściwie tak do 15 minuty jest okej: poznajemy niejaką Machi Amayadori, ponoć czternastoletnią, choć wygląda na mniej, miko w górskiej świątyni, w której mieszka razem z gadającym brunatnym niedźwiedziem imieniem Natsu, p.o. obiektu kultu. Dziewczynka chce iść do liceum do dużego miasta, bo w ich wiosce nie ma zasięgu telefonów, sklepów 24/7, asfaltu i paru innych zdobyczy cywilizacji. Natsu jednak udowadnia za pomocą (ustawionego, nie bójmy się tego powiedzieć) quizu, że Machi nie nadaje się do wielkomiejskiego życia. Przy okazji oboje rozpamiętują wspólnie przeżyte lata, robią miny i czynią różne performanse, co sprawia, że jest nawet zabawnie, w nieco slapstickowym stylu; zresztą wszystko jest ładnie rysowane. Po czym poznajemy hiperaktywnego kuzyna Machi, Yoshio (lat 25), który w ramach obowiązków służbowych przyprowadza do świątyni trójkę dziewięciolatków, by wtajemniczyć ich w lokalny sekret, czyli opowiedzieć im legendę o powstaniu wioski na górze Kumade – w wersji nieocenzurowanej.

vlcsnap-2016-04-03-21h28m27s164 vlcsnap-2016-04-03-21h29m21s169
No więc zdaję sobie sprawę z odmienności japońskiej wrażliwości na „takie rzeczy” od europejskiej, i to samo dotyczy ichniego humoru, poza tym w legendach różnie bywa i nie ma się co tym gorszyć, ale obecność dzieci – i dosłowność snutej opowieści – sprawia, że sytuacja robi się nieco… ryzykowna, jeśli chodzi o odbiór. Mówiąc oględnie. Otóż niektórzy mieszkańcy Kumade wywodzą się od pewnego niedźwiedzia-ludojada i złożonej mu w ofierze dawno temu dziewicy, którą ów zamiast zjeść… hm, hm, hm. Stąd też gadające niedźwiedzie – vide przedstawiony dzieciakom Natsu, który zrobił na nich piorunujące wrażenie. Nie takie jednak, żeby chłopcy (oraz kuzyn!) nie zapytali nieszczęsnej Machi, czy ona też robi „to” z niedźwiedziem w ramach świątynnych obowiązków. Yyyy… No więc właśnie. W niczym już nie pomogło wściekłe przeczenie Machi ani nawet smutne wyznanie Natsu, że on nie może, z przyczyn technicznych. Zdaje się, że to wszystko miało być zabawne, ale w najlepszym razie jest mocno niesmaczne. Nie wiem, czy nie zepsuje mi całkowicie odbioru ciągu dalszego, oby pozbawionego kolejnych żartów tego typu.

vlcsnap-2016-04-03-21h33m01s72 vlcsnap-2016-04-03-21h35m22s170

Poza tym, jak wspomniałam, są tu całkiem ładne rysunki, zwłaszcza leśne krajobrazy oraz wnętrze świątyni, i dość sympatyczne opening i ending; do owej 15 minuty humor był też całkiem niezły, choć raczej stereotypowy, oparty na klasycznych gagach. Ale… i to jest naprawdę duże ALE.

vlcsnap-2016-04-03-21h36m12s199

 

Leave a comment for: "Kumamiko: Girl Meets Bear – odcinek 1"