Drodzy czytelnicy, pamiętajcie! Wyznawanie uczuć pięknej panience w grze online wiąże się z ryzykiem, że zamiast panience, możecie oświadczyć się starszemu zboczonemu panu. Jednak niektórym to wcale nie przeszkadza. Ako postanawia oświadczyć się koledze z gildii – Rusianowi (dobrze, że go nie nazwali Vladimir Vladimirovich Putin), ale dostaje kosza. Nie składa jednak broni, po wielu próbach wreszcie się udaje, po czym żyją długo i szczęśliwie… No nie do końca.
Netoge no Yome wa Onnanoko ja Nai to Omotta? to kolejne anime poruszające temat gier online mieszających się z codziennym życiem nastolatków w szkole średniej. Ponownie mamy do czynienia z grą fantasy, tym razem pod tytułem Legendary Age. Fabuła skupiać się będzie na życiu gildii Alley Cats, składającej się z czwórki graczy – trójki facetów i dziewczyny. Przynajmniej tak to wygląda w grze, ponieważ pierwsze spotkanie offline bardzo zaskakuje Hidekiego Nakamurę, czyli wspomnianego Rusiana. W rzeczywistości okazuje się, że Apricot i Schwein to dziewczyny. Żeby bardziej zaskoczyć widza, wszyscy uczęszczają do jednej szkoły… Wiwat oryginalność, wiwat pomysłowość!
Cóż, pierwszy odcinek był bardzo mocno przegadany, a rozmowy dotyczyły głównie kwestii podejścia do „życia” w grze i jej wpływu na świat rzeczywisty. Nie były może szczególnie nudne, ale też niczym pozytywnie nie zaskoczyły. Mam nadzieję, że nie będzie to główny pomysł na anime – inaczej wyląduje w koszu już po trzecim odcinku. Na razie nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to, w jakim kierunku podąży seria, ale schematyczność charakterów i zarysu świata nie napawają mnie optymizmem.
Oprawa wizualna stoi na przyzwoitym poziomie, ale niestety nie przyłożono się wystarczająco do detali. Ruch miecza Schweina podczas walki wykosiłby najpierw jego własnych partnerów, dopiero później przeciwników. Same tła i lokalizacje w grze nie są zbyt szczegółowe, widać też sztuczki mające na celu odwrócenie od tego uwagi widza.
Cóż, pozostaje czekać na kolejne odcinki i zobaczyć, czy twórcy będą w stanie zaproponować widzom coś wystarczająco ciekawego, aby warto było kontynuować seans.