Rewrite – odcinek 2

Chłopak skompletował swój haremik – tak można najkrócej podsumować odcinek, w którym w zasadzie nie dzieje się nic poza wyżej wspomnianym.

Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_21.39_[2016.07.11_14.39.50]

Prawie cały harem w komplecie.

Cała historia z poprzedniego odcinka zakończyła się kolejnymi odwiedzinami w tajemniczym pokoju, gdzie bohater w końcu spotyka sławną wiedźmę. Okazuje się ona w sumie całkiem sympatyczna i od tego momentu Kotarou będzie kompletował kolejnych członków (a w zasadzie członkinie) klubu okultystycznego. Poza tym zakłada się z przewodniczącą klubu o to, czy nadnaturalne zjawiska w ogóle istnieją, i jeśli jej to udowodni, będzie mógł pomacać jej piersi – tak, niestety w zasadzie cały klimat poprzedniego odcinka prysnął, zastąpiony przez różne odmiany fanserwisu i bicie protagonisty przez przewodniczącą jego klasy za to, że jest zboczeńcem. Nawet „gryzoń” z kokardą padł ofiarą fanserwisu, co chyba przypadło jej do gustu, o czym świadczy jedna z końcowych scen odcinka.

Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_15.25_[2016.07.11_14.37.49] Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_15.15_[2016.07.11_14.37.33]

Ach te chłopięce marzenia senne…

Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_22.15_[2016.07.11_14.40.09]

…ale jej się chyba spodobało. 

Podsumowując: odcinek sponsorowały literki H jak harem oraz F jak fanserwis i podejrzewam, że to już nie ulegnie większym zmianom. Poza tym można było się tego spodziewać (nie wiem, na co w swojej naiwności liczyłem). Plusy są takie, że nie jest przesadnie nudno, humor daje radę, choć nie jest zbyt wysokich lotów, i mam nadzieję, że dostaniemy jakieś odpowiedzi na pytania postawione w pierwszym odcinku.

Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_21.07_[2016.07.11_14.39.07] Rewrite_Episode_2_HD.mp4_snapshot_11.10_[2016.07.11_14.36.35]

Wiedźma nie taka straszna, szczególnie z tej drugiej perspektywy. 

Plusem jest, że fanserwis na razie nie przekracza granicy dobrego smaku i celuje raczej w wielbicieli falbaniastych sukienek do kolan niż scen rodem z Masou Gakuen HxH. Bohater też trzyma poziom, a jego reakcje niezmiennie mnie bawią. Na razie najbardziej kibicuje „gryzoniowi”, o ile moment wypowiedzenia przez nią pierwszych słów nie pogrzebie jej postaci pod stertą gruzu. Czekam na odcinek trzeci, który prawdopodobnie pokaże, w jakim kierunku pójdzie ta seria.

Leave a comment for: "Rewrite – odcinek 2"