Bernard Jou Iwaku – odcinki 1-3

snapshot_00-44_2016-10-20_20-18-20

Sawako Machida mnóstwo czasu spędza w szkolnej bibliotece, w otoczeniu książek. Bardzo chciałaby być nazywana panną Bernard i uważa się za osobę niezwykle oczytaną, w czym nie przeszkadza jej to, że lekturą książek nie zawraca sobie głowy. Ostatecznie wystarczą jej zapamiętane cytaty i ciekawostki z internetu! Jej nieskończenie cierpliwy kolega Endou stara się namówić ją do sięgnięcia po cokolwiek wartościowego; choleryczna Shiori Kanbayashi czasem nie jest w stanie powstrzymać się od rękoczynów, zaś pomagająca w bibliotece Sumika Hasegawa wzdycha do Endou. Jeśli idzie o upodobania literackie, to Sawako nie czyta niczego, Endou czyta różne rzeczy, ale niczym się nie pasjonuje, Shiori jest zapaloną fanką science-fiction, zaś Sumika zna na wylot Sherlocka Holmesa.

snapshot_02-45_2016-10-20_20-09-52  snapshot_02-54_2016-10-20_20-15-47

Pisałam w zapowiedzi sezonu, że pomysł na tę miniaturkę jest dość obiecujący, ale nie wiadomo, jak wyjdzie w praktyce. W praktyce uczucia mam mocno mieszane. Z jednej strony ta seria, upakowana terkotanymi z szybkością karabinu maszynowego monologami, odwołuje się co chwila do klasyki, zarówno literatury światowej, jak i japońskiej. Sypie nawiązaniami jak z rękawa, pokazuje „poważne” problemy – na przykład to, dlaczego nie wolno odkładać czytania książek na później (bo znajdą się na „liście rezerwowej”, a potem się o nich zapomni), albo to, jaki stosunek wypada mieć do twórczości Murakamiego. Tylko tylko, że całość jest… mało zabawna. Przez te trzy odcinki uśmiechnęłam się raz, właśnie przy Murakamim (ale ten żart akurat ciągnięto za długo) – poza tym nie zauważyłam tu niczego interesującego. Wydaje mi się, że wiem, na czym polega problem. O ile poszczególne obserwacje dotyczące czytelników, fanów jakiegoś gatunku i tak dalej, są słuszne i celne, o tyle brakuje im jakiegoś podbudowania, a przede wszystkim udanej puenty. Bez tego są to – no właśnie – tylko obserwacje, które można skwitować „aha, rzeczywiście tak jest”.

snapshot_01-42_2016-10-20_20-19-22  snapshot_01-36_2016-10-20_20-08-27

Wizualnie jest tak, jak można by się spodziewać, czyli bardzo ubogo. Postaci nie da się pomylić o tyle, że mamy ich tu w sumie cztery, tła podstawowe są proste i sterylne, często natomiast wzbogacają je ujęcia książek, portrety pisarzy i inne ozdobniki. W sumie seria nie wyglądała jak cukierek dla oka i nim nie jest, nie próbuje też przyciągać widzów fanserwisem. Nie będę jej specjalnie odradzać, ale mam wrażenie, że jest trochę zbyt nijaka, żeby zainteresować na dłużej.

snapshot_02-11_2016-10-20_20-14-57  snapshot_00-14_2016-10-20_20-17-28

Leave a comment for: "Bernard Jou Iwaku – odcinki 1-3"