Brave Witches – odcinek 1

horriblesubs-brave-witches-01-720p-mkv_snapshot_04-27_2016-10-09_16-35-50

To było złe, ale nie, żebym się tego nie spodziewał.

Hikari, siostra bohaterki wojennej Takami Karibuchi, przechodzi szkolenie w akademii dla wiedźm, ale nie idzie jej najlepiej. Ma olbrzymią wytrzymałość i jest uparta, ale niestety jej umiejętności nie idą w parze z chęciami, więc cały czas próbuje nadrobić dystans, jaki dzieli ją od piedestału, na którym postawiono jej siostrę. Oczywiście dostaje szansę, by dołączyć do Takami w Europie i walczyć ze złymi najeźdźcami z… w sumie nieważne, skąd. Podczas egzaminu, który ma wyłonić najodpowiedniejszą kandydatkę, niestety psuje się pogoda i rywalka Hikari nieomal zalicza bliskie spotkanie z wieżą radiową, ale ostatecznie tylko nią zawadzą i ląduje w rwącym strumieniu. Hikari, ponieważ jest główną bohaterką, ratuje koleżanką i tak tym imponuje admiralicji, że postanawiają ją wysłać na front. Uff, skoro opis fabuły mamy za sobą, mogę się wziąć za znacznie przyjemniejszą część tej recenzji, czyli wypominanie głupot. A trochę ich było.

horriblesubs-brave-witches-01-720p-mkv_snapshot_08-45_2016-10-09_16-36-04

W jednej z pierwszych scen odcinka widzimy, jak główna bohaterka wbiega do wojskowej stacji radiowej – owszem, jest córką operatora lub serwisanta radia, ale nie upoważnia to jej do przebywania na terenie wojskowym. Drugą sprawą jest sama konstrukcja wież radiowych – wyglądają one jak stumetrowe betonowe silosy, a nie jak wieże radiowe z okresu drugiej wojny światowej. Kolejną sprawą jest przedstawienie treningu wiedźm w akademii – to akurat zaliczam na plus. Instruktorka była ostra, tak jak powinna być w wojsku, a poza tym japońskie wojsko w trakcie drugiej wojny światowej było miejscem niezwykle nieprzyjaznym swoim własnym ludziom – wyjątkowo surowa dyscyplina była na porządku dziennym (dużo bardziej surowa niż na Zachodzie, czy nawet w Niemczech, które jak na standardy europejskie wymagały od żołnierzy bardzo dużo). Kolejną wtopą jest sam egzamin – żadna z instruktorek nie brała udziału w przelocie kadetek, mimo tego, że same komentowały trudne warunki atmosferyczne, narażając tym samym drogocenne rekrutki (wiedźmy są rzadkie i jak sami słyszymy w odcinku, potrzeba ich ciągle więcej i więcej) na poważne uszkodzenia ciała lub śmierć. Wreszcie ostatnim idiotyzmem jest zachowanie rodziców i siostry Hikari na wieść o tym, że zostaje ona wysłana w rejon działań wojennych, gdzie może być postrzelona przez przypadkowy pocisk, przecięta na pół przez laser bądź też doszczętnie przezeń spalona, może rozbić się podczas wyjątkowo karkołomnego manewru i najgeneralniej rzecz ujmując, będzie wystawiona na ciągłe niebezpieczeństwo. A rodzinka świętuje.

horriblesubs-brave-witches-01-720p-mkv_snapshot_16-08_2016-10-09_16-36-30

Czy w odcinku nie było nic wartościowego? Raczej nie, bo nawet okręty japońskie zostały przedstawione w dość słabej grafice komputerowej, więc nie ma za bardzo na czym zawiesić oka. Rozczarowujące jest też to, że seria, czy raczej jej początek, pomimo pewnych zmian jest kalką pierwszego sezonu Strike Witches. Szkoda tylko zmarnowanego potencjału całego uniwersum, ponieważ można z nim było zrobić cuda, a ograniczono się do latających półnagich panienek, strzelających do kosmitów.

horriblesubs-brave-witches-01-720p-mkv_snapshot_08-21_2016-10-09_16-35-59

Leave a comment for: "Brave Witches – odcinek 1"