Digimon Universe: Appli Monsters – odcinek 3

snapshot_05-30_2016-10-17_12-55-45

No i trzeci odcinek mnie rozczarował. Kochani scenarzyści: anime to nie jest tutorial do gry. Pretekstowa fabuła, której jedynym celem jest zademonstrowanie i objaśnienie kilku elementów mechaniki, nie ma szans się sprawdzić. Co mnie na tym etapie obchodzi, czym się różni fuzja (gattai) od połączenia (link) między dwoma appmonami? Z jakiego rękawa wyciągnięto nagle siedem fragmentów kodu mającego umożliwić walkę z Głównym Złym? Może by tak najpierw, bo ja wiem, poszerzyć trochę świat, wprowadzić do akcji bohaterów drugoplanowych, którzy na razie pełnią tylko rolę scenografii i generalnie zrobić coś, co – ja wiem, to rewolucyjny koncept – zainteresowałoby widza?

snapshot_02-13_2016-10-17_12-51-38  snapshot_01-42_2016-10-17_12-50-57

W odcinku dzieje się sporo, ale wydarzenia są źle rozplanowane. Pierwsza, krótka część to zakończenie walki pomiędzy Cameramonem a DoGatchmonem, czyli efektem fuzji Gatchmona i Navimona. Równie dobrze można to było zmieścić w poprzednim odcinku, bo jasne było, że Cameramon nie może ani bohaterów pokonać, ani zostać pokonany na tym etapie. Dalej dostajemy właściwą część, której bohaterem jest tym razem Roleplaymon, czyli appmon zamieszkujący gry mobilne, mściwie resetujący postaci w tych grach, a także siejący zamieszanie w innych systemach informatycznych. Tak naprawdę jedyna interesująca wiadomość jest taka, że najwyraźniej może być wiele appmonów danego typu – czyli np. każda gra ma swojego. Do tej pory nie było dla mnie jasne, czy appmony odpowiadają pojedynczym aplikacjom, czy całej ich kategorii, acz domyślałam się, że to pierwsze rozwiązanie jest bardziej prawdopodobne. Fabuła odcinka jest przewidywalna, nieprzewidywalny okazuje się tylko nowy sposób zakończenia walki – polegający na przekonaniu, a nie fizycznym pokonaniu przeciwnika.

snapshot_07-38_2016-10-17_12-58-29  snapshot_07-32_2016-10-17_12-58-19

snapshot_14-06_2016-10-17_13-06-59  snapshot_10-48_2016-10-17_13-02-00

Nie zmienia to jednak faktu, że odcinek był strasznie sztuczny i „mechaniczny”, jakby robiony pod dyktando speców od marketingu. To nie wróży dobrze na przyszłość, chociaż oczywiście można mieć nadzieję, że po wprowadzeniu podstawowych pojęć seria zajmie się rozwijaniem fabuły. Niestety jednak obawiam się, że Digimon Universe: Appli Monsters pozostanie skoncentrowane na demonstracji technicznych aspektów rozgrywki, podczas gdy dla mnie najciekawsze serie skupiają się na fabule, a całą mechanikę świata wprowadzają mimochodem i bez zbędnych wyjaśnień. W ten sposób zachęcają do sięgnięcia po grę osoby, które zainteresują się nią ze względu na bohaterów i świat przedstawiony, a nie tylko ze względu na mechanikę i wygodę rozgrywki. Ale kto wie, może dzisiaj takie podejście się już nie sprawdza?

Leave a comment for: "Digimon Universe: Appli Monsters – odcinek 3"