Kenka Banchou Otome: Girl Beats Boys – odcinek 2

Oczy ofiary przemocy psychicznej w rodzinie.

Ojejku jejku, bicie przystojniaków okazuje się niemoralne! Powód jest taki, że okładanie niebożąt ma służyć rekrutowaniu ich do yakuzy! Taki jest plan brata bliźniaka bohaterki, na którego wpada ona na ulicy. Bohaterka, jako ekspertka sztuk walki, będzie walczyć w jego imieniu, on zaś zastąpi ją w jej własnym liceum

Oryginalny początek fabuły i jeszcze oszczędności w chara design!

Moje wytrawne recenzenckie oko dostrzega jednak w tym planie więcej, niż się na pozór wydaje. Braciszek natychmiast przywdziewa efektowną perukę z lokami i dziewczęce wdzianko. W wyniku tej charakteryzacji staje się do krótkowłosego dziewczęcia mniej podobny niż na początku. Przyczyna musi być więc inna, a głębokie wątki dotyczące tożsamości seksualnej ujawniają się w Kenka Banchou Otome już od drugiego odcinka.

Recenzenckie oko dostrzega pod z pozoru nieistniejącą animacją ukryte głębie.

Fakt, że młócka jest niemoralna, tłumaczy, dlaczego w drugim odcinku nie ma żadnej – to artystyczny sprzeciw wobec niskich żądań widza. I kiedy już to przesłanie zdąży dogłębnie poruszyć odbiorcę, zwrot akcji zmienia wszystko! Totomaru ogłasza, że zostanie obitym naturalnie czyni z niego i dziewuchy kumpli. (Pojawia się nawet definicja słowa „kumpel” na ekranie w wersji japońskiej, żebyśmy nie mieli żadnych wątpliwości). Ta głęboka reinterpretacja stosunków międzyludzkich z pewnością będzie dalej eksplorowana w serii i wprost nie mogę się tego doczekać.

Zagadek mnoży się jeszcze więcej – pod koniec odcinka Totomaru wygłasza monolog w stronę kamery, zupełnie jakby było to jakieś reality show. Tyle pytań, tak mało odpowiedzi!

Dodajmy, że wyraźny pociąg do pozornie męskiej protagonistki świadczy o jego skrywanych tendencjach homoseksualnych.

Leave a comment for: "Kenka Banchou Otome: Girl Beats Boys – odcinek 2"