Ginga Eiyuu Densetsu: Die Neue These – Kaikou – odcinek 3

Ha, zaczynać trzeci odcinek od wstępu historycznego, i to całkiem rozbudowanego, to nie jest popularna decyzja, ale myślę, że słuszna. Bez zrozumienia przynajmniej podstaw kontekstu historycznego nie da się ogarnąć tego, co się dzieje w tym uniwersum, a już szczególnie tego odcinka, który poświęcony jest na origin story Reinharda von Lohengramma.

Zanim do tego dochodzi, można wciągnąć się w klimat czołówką, która – wyjątkowo w tym odcinku – pasuje. Dla jasności: piosnka Binary Star Hiroyukiego Sawano jest śliczna, tylko nijak się nie ma do klimatu tej franczyzy. Jest zaśpiewana tak dramatycznie i ekspresyjnie, że bardziej pasowałaby do romansu niż polityczno-militarnej intrygi na kosmiczną skalę. Dziwny to wybór, który każdorazowo wytrąca mnie z równowagi przy oglądaniu.

Tym jednak razem, jak wspominałem, wyjątkowo pasuje. Origin story jest melodramatyczna do bólu – siostra Reinharda zostaje wzięta na konkubinę cesarza, a sam Reinhard jako dziecko poprzysięga zemstę znienawidzonej dyktaturze. Oglądanie dzieciaków, które obrażają się na niesprawiedliwy świat, to zdecydowanie nie jest jeden z powodów, dla których ktoś miałby sięgać po Ginga Eiyuu Densetsu, poza tym historyjka ta jest banalna nie tylko w ogólnym zarysie, ale i w szczególe. Arystokraci są leniwi i niekompetentni – taka jest jej główna teza, podana w mało subtelny sposób.

Mimo mało ambitnego tematu nie zawodzi jednak wykonanie. Twórcy wykorzystują okazję, żeby zarysować wyraźniej charaktery Reinharda i Siegfrieda, poza tym dowiadujemy się sporo o tym, jak wygląda życie w Galaktycznym Imperium. To serial bardzo mądrze zaplanowany, tak scenariuszowo, jak i reżysersko, po trzecim odcinku mogę to już zawyrokować z przekonaniem. Poza tym finał odcinka oraz origin story są wręcz boskie – od dawna nie widziałem pompatycznej deklaracji, która zostałaby tak dobrze sprzedana, zarówno przez seiyuu jak i anturaż sceny.

Nowe Ginga Eiyuu Densetsu zaczęło się więc dobrze, i jest dalej dobrze. Zwykle w stosunku do tego typu „odświeżeń” zachowuję dużą sceptyczność, ale tym razem początek przekonał mnie, że ten serial może wnieść świeżość w to trochę już zapomniane uniwersum.

 

Leave a comment for: "Ginga Eiyuu Densetsu: Die Neue These – Kaikou – odcinek 3"