Tym razem Bocchi ma problem. Nako z jakiegoś powodu jest zła, a bohaterka nie ma pojęcia, dlaczego. Nie wie też, jak się przeprasza. Gdy szuka rozwiązania za pomocą komórki, zagaduje ją wiceprzewodnicząca klasy, Aru Honshou. Na jej prośbę Bocchi opowiada Aru, co doprowadziło do tak niefortunnego wydarzenia.

Otóż Nako zaprosiła bohaterkę na zwiedzanie szkoły, oczywiście w trakcie próbując ją (bez skutku) wystraszyć. Przy okazji Bocchi powiedziała jej o swojej „biblii”, czyli poradniku „dla opornych”, porozmawiały, a na koniec bohaterka opowiedziała o obietnicy złożonej przyjaciółce. Co w sumie było powodem, dla którego Nako się obraziła – ale to jej uświadamia dopiero nowa znajoma. Koniec końców, nasze bohaterki sobie wszystko wyjaśniają, a Nako postanawia aktywnie wspierać Bocchi w jej dążeniu.

Ich celem jest tym razem wcześniej spotkana Aru, którą Nako podejrzewa o niecne zamiary, ale okazuje się to na szczęście nieprawdą i nasza bohaterka z czystym sumieniem (i większą śmiałością) może ją poprosić o zostanie ich przyjaciółką.

W drugim odcinku da się już mniej więcej określić ogólny kierunek, w jakim będzie zmierzać seria. Przypadkowe osoby będą ratować/wspierać/dziwić się Bocchi, po czym zostaną przyjaciółmi tej dziwnie zachowującej się dziewczyny, i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. Nie żeby mi to przeszkadzało, w końcu nie w każdej serii musi być dramat do potęgi, czasem można obejrzeć coś sympatycznego.