Toaru Kagaku no Accelerator – odcinek 2

Wstęp do drugiego odcinku jest znacznie mroczniejszy, niż w przypadku poprzedniej odsłony. Jesteśmy więc świadkami tragicznych, acz pozornie oderwanych od reszty fabuły wydarzeń, by krótko później przenieść się do znanego nam już szpitala, gdzie toczy się główna akcja.

Tak więc Accelerator zostaje nawiedzony przez tajemniczą postać, która okazuje się nekromantką Esther Rosenthal, mającą do niego bliżej nam nieznaną sprawę związaną z Last Order. Accelerator lekceważy (a raczej: nie zauważa) swojego gościa, co prowadzi do starcia z bliżej niezidentyfikowanymi przeciwnikami…

Drugi odcinek jest wierniejszy mandze niż mieliśmy do czynienia w poprzednim, jednak mam wrażenie, że cały czas są w nim odstępstwa od pierwowzoru. Rozpoczyna też właściwy wątek fabularny, co przejawia się między innymi mniejszą ilością chaosu.

Wadą moim zdaniem jest reżyseria. Co się często zdarza w anime, walki są przeciągnięte, zaś w przypadku starć tak jednostronnych, jak te z przeciwnikami Acceleratora (który jest zapewne w top 100 najpotężniejszych postaci tego uniwersum), zdecydowanie negatywnie wpływa to na ich dramatyzm. Problemem jest też powracająca maniera powtarzania Cool Słówek, co brzmi raczej infantylnie, niż fajnie…

Niemniej jednak intryga się zagęszcza, a widowisko nabiera rumieńców. Z coraz większą ciekawością czekam więc, co przyniesie kolejny odcinek.

Leave a comment for: "Toaru Kagaku no Accelerator – odcinek 2"