Digimon Adventure: – odcinek 2

Taichi w sieci spotyka Yamato i jego wiernego Garurumona. Chłopcy, kierowani przez Koushirou, łączą siły, by stawić czoło szalejącym Algomonom i powstrzymać wystrzeloną na Tokio rakietę.

Ależ to było widowisko! Drugi odcinek to właściwie ciągła akcja, fenomenalnie zrealizowana przez animatorów nadzorowanych tym razem przez Naokiego Tate, jednego z najlepszych ekspertów w talii Toei Animation. Ponownie pojawia się Ryou Onishi, którego sceny były główną atrakcją tydzień temu; jest też niesamowita sekwencja animowana przez genialnego Naotoshiego Shidę, specjalisty studia do spraw scen akcji. Digimony ostatni raz poruszały się tak dobrze w kinówkach Mamoru Hosody czy nieco późniejszym Diablomon no Gyakushuu, które było wyraźne inspirowane jego stylem. Produkcja wydaje się być w naprawdę dobrym stanie i jeśli nic się po drodze nie zepsuje (na przykład przez pewnego bardzo uciążliwego wirusa), to o poziom graficzny w kolejnych odcinkach raczej bym się nie martwił.

W tym tygodniu do Taichiego i Koushirou dołącza Yamato, w którego tym razem wciela się Daisuke Namikawa i przyznać trzeba, że wypada bardzo przyzwoicie. Trudno stwierdzić jaką rolę będzie pełnił w dalszej części serii, ale wydaje się nieco bardziej doświadczony w kwestiach sieci, a na pewno z jakiegoś powodu wie o funkcjonowaniu tego miejsca więcej niż reszta bohaterów. Nadal jest raczej samotnym wilkiem, co najprawdopodobniej będzie zmieniać się wraz z postępem fabuły, jeśli jakkolwiek można się w tym przypadku sugerować poprzednią wersją Adventure.

Jako że cały wątek przedstawiony do tej pory jest w zasadzie lekko zmodyfikowanym Bokura no War Game, pojawienie się Omegamona nie powinno dziwić, ale mimo wszystko zaskakuje, że ma to miejsce aż tak szybko, szczególnie że ostatnim razem ta ewolucja była zwieńczeniem jednak dużo dłuższej przygody. Nie wyrokuję jednak, bo jest raczej jasne, że duży udział w procesie mają Takeru i Hikari, więc pozostaje ufać twórcom, że mają pomysł, by jego tak wczesne pojawienie się nie było jedynie zwykłym fanserwisem.

Ja się bawię przy tej serii świetnie, nie tylko jako fan Digimonów, ale również jako entuzjasta sakugi. Ponownie pozostaje mi z niecierpliwością czekać na kolejny odcinek.

Leave a comment for: "Digimon Adventure: – odcinek 2"