Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta… – odcinek 3

Uwaga, uwaga, bo oto królowa robienia obciachu na baletach, Katarina Claes herbu Cebula, znów wyrusza na salony. Chowajcie wszystkie ciastka, bo nic nie zostanie dla reszty gości! W dodatku tym razem młoda arystokratka ma również inny cel poza pożarciem wszystkich słodyczy ku konsternacji swojego przyszywanego braciszka. A mianowicie szuka bratniej duszy do rozmowy o powieściach romantycznych opowiadających o związkach damsko-damskich. Dość liberalny jest ten świat fantasy, skoro można w nim dostać powieści yuri i to w dodatku poruszające tak drażliwe kwestie jak mezalians. Ale to w końcu świat gry otome, a nie średniowieczna Europa, więc nie ma sensu zbytnio drążyć tematu.

Skoro Katarina szuka, bratniej duszy, to zapewne ją znajdzie, zaś wizyty w toalecie związane z brakiem umiarkowania w jedzeniu i piciu okazują się doskonałym sposobem na zawieranie nowych znajomości. Nie ma tutaj jednak powtórki z poprzedniego odcinka i zwyczajnego spotkania w ogrodzie. Tym razem Katarina wkracza do akcji z przytupem. I to dosłownie. Zacznijmy jednak od początku. Biedna dziewczyna zostaje zagoniona na drzewo przez psa, co skutecznie uniemożliwia jej zaspokojenie własnych potrzeb. Jakby tego było mało, to pod tym akurat drzewem zbiera się cała gromadka dzieci, aby poznęcać się nad pewną dziewczynką.

Co robi Katarina? Zeskakuje z drzewa z gracją godną księcia z bajki i rozpędza tłum, przy okazji ratując Sophię, bo tak ma na imię prześladowane dziewczę. Co prawda nie było to jej intencją, po prostu musiała się w końcu dostać do łazienki, niemniej nie miało to wpływu na pierwsze wrażenie, jakie wywarła na młodej damie w opałach. Tak oto do haremu głównej bohaterki dołącza kolejna osóbka. No i chyba nikogo nie zaskoczy fakt, że Sophia również uwielbia powieści romantyczne, w tym również yuri?

Nowa znajomość ma dodatkową konsekwencję, a mianowicie brat Sophii jest również jednym z bohaterów z gry. To oczywiście największa zagwozdka dla bohaterki, bo nie przeszła jego ścieżki i niewiele wie na jego temat, poza tym, że jest bardzo przywiązany do swojej siostry i przy jego wyborze chyba nic złego nie dzieje się Katarinie. Tak przynajmniej twierdziła jej najlepsza przyjaciółka, która… no dobrze, tutaj zakończę opis fabuły, bo jest to według mnie bardzo interesujący wątek, dający spore pole do spekulacji i lepiej na jego temat zbyt wiele nie pisać w zajawce.

No i mamy za sobą cały wstęp do historii, gdyż w samej końcówce odcinka następuje przeskok o siedem lat i zaczyna się faktyczna fabuła, którą Katarina pamięta z gry. Ale czy na pewno? Przecież swoimi poczynaniami całkowicie zmieniła historię i zaczyna z pozycji głównej bohaterki, o której serce walczy czterech przystojnych bizonów i dwie nadobne niewiasty, a prawdziwa protagonistka gry otome jeszcze się nie pojawiła. Oj, będzie się działo. Nie mogę się wręcz doczekać kolejnych odcinków, gdyż według mnie jest to jedna z najciekawszych produkcji tej wiosny. Tak więc kończę pisać swoją ostatnią zajawkę, lecz moja przygoda z przeuroczą Katariną i jej haremem trwa nadal. Oby tylko przypadkowe zdobywanie serc innych nie skończyło się dla niej na legendarnej już łódce.

Leave a comment for: "Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta… – odcinek 3"