Kanojo, Okarishimasu – odcinek 3

Ach, cóż to był za wieczór. Po tym, jak zdenerwowana Chizuru zabrała się z imprezki, Kazuya kontynuował popijawę aż do stanu w którym miał problemy z samodzielnym chodzeniem. W drodze powrotnej Mami zaproponowała mu wizytę w swoim mieszkaniu. Kiedy wyobraźnia chłopaka zaczyna już odpływać w wiadome rejony, jedna wiadomość niszczy nastrój dziewczyny, która wykręca się od zaproszenia wymówką o młodszym bracie goszczącym przyjaciół. Kazuya próbuje nieśmiało zaprosić ją do siebie, ostatecznie jednak postanawia wziąć nogi za pas. Dziewczyna dogania uciekiniera, a ten, zapłakany, wylewa swoje żale, po czym postanawia przeprosić Chizuru. Ma szybko okazję wprowadzić ten zamiar w życie, gdyż spotyka ją na korytarzu ich apartamentowca. W rezultacie po raz kolejny rozkleja się, ale o dziwo, dziewczyna reaguje na to życzliwie.

Jednakże lato nie daje głównemu bohaterowi chwili wytchnienia. Wraz z przyjaciółmi (i Mami, o której obecności nie został uprzedzony) wybiera się na plażę. Zrządzeniem losu zjawia się tam Chizuru, która początkowo stara się udawać kogoś innego, ale ostatecznie musi znowu wejść w rolę dziewczyny Kazuyi. Po nieudolnych próbach wytłumaczenia takiego zbiegu okoliczności cała grupa zaczyna wspólne biesiadowanie. Przy tej okazji poznajemy zamiary Mami – ma ogromną ochotę rozbić związek byłego chłopaka, ma też profil w portalu społecznościowym, na którym ujawnia swoje negatywne emocje i zamiary. Krótko mówiąc, nie jest to najsympatyczniejsza dziewczyna na świecie – a jej prawdziwy charakterek dopiero zaczynamy poznawać. Co w takiej sytuacji stanie się ze „związkiem” głównych bohaterów?

Trzeci odcinek Kanojo, Okarishimasu nie przynosi przełomu. Dalej mamy do czynienia z epizodycznymi wydarzeniami, dalej też obracają się one wokół znanych już nam tematów. Jest niestety dość sztampowo, a przewidzenie zachowania postaci żeńskich nie sprawi trudu nawet niedoświadczonym fanom gatunku. Najgorzej wypada niestety Kazuya, który nie dość, że nie ma ani kawałka kręgosłupa moralnego, to jeszcze nie potrafi zachować się przyzwoicie względem żadnej z dziewczyn. Między innymi dlatego seans nie stanowi dla widza przyjemnego doświadczenia, a wszystkim, którzy podzielają tę opinię, radzę porzucić nadzieje na lepszy poziom kolejnych odcinków. Szczerze? Nie polecam nikomu, a jedyną szansę temu tytułowi daje bardzo biedny sezon letni, który nie rozpieszcza liczbą ani jakością dostępnych do oglądania serii anime.

Leave a comment for: "Kanojo, Okarishimasu – odcinek 3"