Adachi to Shimamura – odcinek 1

Shimamura nie jest przykładną uczennicą pierwszej klasy szkoły średniej. Lubi opuszczać lekcje, a chowa się zazwyczaj na piętrze sali gimnastycznej. Pewnego razu to samo miejsce odwiedza Adachi, która z podobnych powodów nieczęsto bywa w szkole. Dziewczęta zaczynają spędzać czas razem, powoli zostając przyjaciółkami.

Wspólna gra w ping-ponga, drugie śniadania, a także powroty do domu – tak mija czas głównym bohaterkom. Jeśli spodziewacie się ciekawej akcji, to zdecydowanie nie macie tutaj czego szukać. Motywem przewodnim pierwszego odcinka są relacje dziewcząt, które zdecydowanie coś do siebie ciągnie, chociaż żadna nie potrafi jeszcze ubrać tego w słowa. W przeciwieństwie do Adachi, Shimamura ma też inne koleżanki – Nagafuji (ta hojnie obdarzona przez naturę) oraz Hino, lubiącą wędkowanie. W przypadku normalnej przyjaźni większe grono nie stanowiłoby problemu, ale kiedy Nagafuji i Hino przychodzą na piętro sali gimnastycznej, tytułowe bohaterki czują się zmieszane i skrępowane. Zdaje się jednak, że kilka dni później to odczucie mija, a obydwie dziewczyny wracają do codziennej rutyny i kontaktów. Trudno napisać coś więcej – bohaterki dopiero przyjdzie nam poznać, podobnie jak dalszy rozwój tej znajomości. Najwięcej uwagi i tak przyciągnęła postać tajemniczego dziecka w olśniewającym (dosłownie!) stroju kosmonauty.

Oprawa techniczna ma zalety i wady. Do tych pierwszych należy świetna gra światłem, kolorem i dźwiękami natury, podkreślająca letni, leniwy nastrój wydarzeń. Do drugich niestety dość niechlujnie rysowane postaci. Anime wypada jednak przyjemnie dla oka, gdyż uwagę przyciąga raczej te mocniejsze strony. Nie zabrakło też fanserwisu, na całe szczęście niezbyt nachalnego, za to zdecydowanie prowadzącego rywalizację z Majo na Tabitabi w konkursie na to, kto sprytniej narysuje ujęcia krótkich spódniczek tak, aby nie pokazać damskiej bielizny.

Trudno mi na razie wyrokować jak rozwinie się fabuła. Po pierwszym odcinku można stwierdzić, że nie zapowiada się historia o dynamicznej akcji czy też nacechowana zbytnią dramaturgią, a główną jej zaletą jest na pewno wyciszający, spokojny nastrój, pozwalający odpocząć po mocniejszych wrażeniach czy ciężkim dniu.

Leave a comment for: "Adachi to Shimamura – odcinek 1"